Forum Polityka, aktualnościKraj

Tusk zaciska pasa. Wydatki mniejsze o 17 mld zł?

Tusk zaciska pasa. Wydatki mniejsze o 17 mld zł?

Wyświetlaj:
Gall# / 213.158.197.* / 2009-01-27 17:55
Donald Cudotwórca - -znalazł 3 mld -istny rudy David Copperfield !!!!!!!!

Panie Donaldzie Złotousty! - zrób pan sobie wolne, a najlepie nie pokazuj się już wcale. Jesteś pechowy, mało śmieszny i jakoś twoje wilcze oczy źle się kojarzą; popatrz na WIG - od kedy jesteś premierem mamy straszną bryndzę...
PrawdaKtoraBoli / 89.187.232.* / 2009-01-27 19:47
Czy masz cos konkretnego do napisania czy tez z nudow wypisujesz te bzdury wszedzie gdzie sie da?
# / 213.158.197.* / 2009-01-28 12:58
PrawdaKtoraBoli - pier...nij się klawiaturą w czoło - to cię może uspokoi
studentMIM / 2009-01-27 17:46 / Tysiącznik na forum
Każda obniżka wydatków rządu jest korzystna
marek 19.53 / 83.24.29.* / 2009-01-27 18:42
Być może z punktu widzenia księgowego i cyferek.
Przecież te 17 + 3 mld to nie oszczędności na przelotach czy oświetleniu kancelarii.
To wydatki na szkoły, ochronę zdrowia, policję, drogi, wodociągi, oczyszczalnie itd. W utrzymanie kondycji i inwestycje na przyszłość.
Przecież ministrowie mając dwa dni będą cięli jak popadnie.

Czy zauważyłeś studencie, że drogi ekspresowe i autostrady już spadły z tapety (kiedyś tam po 2012 r.), o "schetynówkach" po miesiącu nawet wspomnienie nie zostało.

Każdy przeciętnie rozgarnięty, nawet domorosły ekonomista wyjaśni ci, że jak jest kryzys to należy opracować plan wyjścia i zabrać się do roboty. A nawet wziąć kredyt i zainwestować w przyszłość.
Skupienie się na zmniejszaniu wydatków prowadzi do zastoju i cofania się.
studentMIM / 2009-01-27 18:50 / Tysiącznik na forum
Wybacz, ale reprezentujesz typowe socjalistyczne myślenie, że jak zwiększymy wydatki (na kredyt), to rozkręcimy gospodarkę. A to na dłuższą metę nie działa (gospodarka wraca do tego samego punktu tylko z większym długiem).
Obniżanie wydatków powoduje lepsze perspektywy państwa na przyszłość.
marek 19.53 / 83.24.29.* / 2009-01-28 00:12
drogi studencie (z całym szacunkiem)
1. odpuść sobie to "socjalistyczne myślenie". Mnie to nie obraża a świadczy tylko o tobie - posługujesz się prościutkimi słowami-wytrychami.
2. Napisałem "a nawet wziąć kredyt". A nawet oznacza, że robimy to gdy mamy plan.
3. Obcinanie wydatków nie jest równoznaczne z oszczędnościami. Oszczędność jest gdy ogacimy chałupę, obcinanie wydatków gdy zgasimy ogień w piecu, na którym gotuje się nasz obiad. Zacznij rozróżniać cięcie zbędnych kosztów od cięcia wydatków.
Wiem, że z punktu widzenia buchaltera, w księgach, wygląda to tak samo. Cyferki nie rozróżniają wydatków na maszynę i na wycieczkę prezesa.

P.S. Prowadzę od 20. lat własną mikro firmę. W końcówce ub. roku, widząc mizerne perspektywy (budowlanka) intensywnie, na miarę własnych możliwości, doinwestowałem interes. Uzyskałem dzięki temu możliwość zmiany lub rozszerzenia profilu działania. Kryzys przetrwam posiadając lepszą bazę i wystartuję z lepszej pozycji niż ci, którzy skupili się na zmniejszaniu wydatków. A w kryzysie kiedy i pieniądz i robocizna są tanie rozsądne inwestowanie ma sens.

P.S. 2
Nasz najdroższy rząd postawił sobie za cel wejście do strefy euro i temu poświęcił wszystko. Nawet zawalenie się gospodarki. Jak prymitywny buchalter widzą tylko cyferki w krótkoterminowym planie. I to właśnie określiłbym jako "socjalistyczne" myślenie. Słupki, procenty, wskaźniki.
bubu / 2009-01-27 19:40 / Bywalec forum
Wydatki w budżecie 2009 w porównaniu do roku 2008 zaplanowano na poziomie niższym o 7%. O ile więc spadną faktycznie wydatki sektora publicznego? Jeżeli cięcia wyniosą 17 mld o 16% rdr. Ponieważ większość wydatków jest "sztywna" najbardziej obcięte zostaną oczywiście inwestycje - płace i inne stanowiące jedynie obciążenie dla gospodarki pozostaną. Dzieje się to w momencie gdy gwałtownie spada konsumpcja i inwestycje sektora prywatnego. Efektem będzie bardzo niekorzystne sprzężenie zwrotne które spowoduje dalsze ograniczenie produkcji, zatrudnienia a w następstwie bankructwa (szczególnie małych firm), szybki wzrost bezrobocia i spadek tempa wzrostu PKB. Szykuje się więc ostre hamowanie a najgorsze czeka nas w II połowie roku 2009 i I 2010. A efektem tego hamowania będzie dalszy spadek wpływów do budżetu. Wtedy nie będzie już czego ciąć tylko pozostanie podnieść podatki (co w obszarze podatków pośrednich już się dzieje).

Dla niektórych kwestia wejścia do strefy EUR - bowiem o spełnienie kryterium fiskalnego tu chodzi - jest jak widać ważniejsza i kompletnie oderwana od korzyści ekonomicznych jakie miałaby ona przynieść.
studentMIM / 2009-01-27 19:48 / Tysiącznik na forum

Wydatki w budżecie 2009 w porównaniu do roku 2008 zaplanowano na poziomie
niższym o 7%.

Mogę prosić o źródło?

A tak poza tym to pokazujesz tradycyjne lewicowe myślenie o rozbudzaniu gospodarki przez inwestycje sfery publicznej. Nie ma żadnych przesłanek, że takie działanie długoterminowa zadziała.

Z kolei zmniejszenie wydatków budżetu relatywnie zmniejszy zadłużenie państwa lub podatki. A oba te czynniki pomagają wzrostowi gospodarczemu (zmniejszenie podatków poprawia możliwość inwestycji, mniejsze zadłużenie państwa zwiększa dostępność kredytów dla firm)
bubu / 2009-01-27 20:05 / Bywalec forum

Wydatki w budżecie 2009 w porównaniu do roku 2008 zaplanowano na poziomie
niższym o 7%.

Mogę prosić o źródło?


chyba nie będziesz zaskoczony: ustawy budżetowe 2008 i 2009

idę oglądać mecz więc nie mam za bardzo czasu na odpowiedzi ale przejrzyj moje posty na forum a potem zarzucaj mi lewactwo i socjalizm.

http://www.money.pl/forum/szukaj,w,forum.html
studentMIM / 2009-01-27 20:21 / Tysiącznik na forum
Nie zarzucałem lewicowości Tobie, a Twoim wypowiedziom (konkretnym).

Nie potrafię znaleźć żadnego sensownego porównania, ale w artykule:
http://www.inwestycje.pl/polska/makroekonomia/opinia_bcc_do_wstepnego_projektu_budzetu_panstwa_na_rok_2009;36501;0.html
znalazłem:
"Ustalony w projekcie ustawy budżetowej limit wydatków na 2009 r. (bez środków na finansowanie projektów realizowanych przy udziale funduszy unijnych) wynosi 288,1 mld zł i jest wyższy od zaplanowanego w ustawie budżetowej na 2008 r. o 14,4 mld zł. "
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy