Forum Polityka, aktualnościPolityka

Tusk: Zapomnę im nawet dziadka z Wehrmachtu

Tusk: Zapomnę im nawet dziadka z Wehrmachtu

Money.pl / 2007-09-30 11:17
Komentarze do wiadomości: Tusk: Zapomnę im nawet dziadka z Wehrmachtu.
Wyświetlaj:
piskorz / 2007-10-01 15:07
Panie pośle ja bym na pana miejscu sprawdził swoje korzenie gdzieś do Władysława Łokietka, albo nawet do Bolesława Chrobrego. Pan nie docenia talentu posła Kurskiego. Niech pan też sprawdzi przodków swojej żony, teściowej, przyjaciół teściowej i przyjaciół przyjaciół teściowej. No i niech Pan zbada rodowód swojego psa
Wapniak / 83.28.139.* / 2007-09-30 18:32
Jak zawsze: "Sralis mazgalis referendum duptus"... Daj sobie już Pan spokój i idź do jakiejś roboty... byle nie na "ekran".
UPS / 198.172.201.* / 2007-09-30 16:42
Zapominaj Tusk, Narod (w szczegolnosci Kaszubowie) jednak bedzie to pamietal....jak i inne "zapomnienia".

Wybory prezydenckie dla Lecha Kaczyńskiego wygrał tak naprawdę jeden człowiek. Doskonale Tuska znający, ponieważ pochodzący również z Gdańska, Jacek Kurski bezwzględnie wypunktował wszystkie potknięcia przywódcy PO.

Najpierw dołożył jego partii spotem ze znikającymi produktami z lodówki. Później wykorzystał dziadka Donalda służącego w Wehrmachcie. Jak się okazało profesor historii, znawca dziejów swojego regionu, „małej ojczyzny” zapomniał, w jakiej formacji służył własny dziadek.

Drugą przyczyną porażki była jego próba instrumentalnego potraktowania religii katolickiej. Tusk przegrał kiedyś wybory w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim, ponieważ zarzucono mu brak jakiegokolwiek przywiązania do religii, czyli w zasadzie ateizm. Dlatego przed wyborami prezydenckimi „uporządkował sprawy ze ślubem kościelnym”, po 26 latach życia tylko w związku cywilnym. Czy zrobił to, bo wiedział, że Polacy to naród głęboko religijny i tym sposobem chciał sobie przysporzyć głosów wyborców? Związek pobłogosławił osobisty przyjaciel Tuska arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Jednak intencje Donalda Tuska bezwzględnie obnażył „pisowski pitbull”, zapewniając Lechowi Kaczyńskiemu 8 procent przewagi w drugiej turze.
UPS / 198.172.201.* / 2007-09-30 12:26
Tusk liczy na wdziecznosc za wsparcie Pawlaka podczas obalenia rzadu Olszewskiego w 1992 roku. Do tej pory "moralnie" wspieral" sie Walesa, - inicjatorem Nocnej Zmiany i zamachem stanu w 1992 roku. Nie odrobiliscie lekcji anonimowi, zdesperowani pisacze. Tusk jest na tyle zdesperowany, ze na sile szuka wsparcia w Pawlaku, liczac na jego wdziecznosc. Po tym jak SLD/LiD przyslowiowo "olalo" Tuska, przez co zlecial na trzecia pozycje, jest to jak najbardziej zrozumialy jego ruch. To, ze cos obiecuje Polakom w Irlandii nazywa sie konkretami? Polacy tam wola godnie zarobic i zaoszczedzic pieniadze, poczekac na rozwoj wypadkow w Polsce i .... dalej zyc i mieszkac daleko od Tuska i jego demagogow.
qsza / 2007-09-30 13:13
zastanawia mnie czy wszyscy pisowcy mają jakiś rozkaz czy coś żeby wszędzie gdzie się da, po każdym news'ie w necie pisać te swoje przepojone nienawiścią komentarze i robić czarny PR w powyższym stylu. Wy jesteście chorzy !!! Przy okazji prawdziwi Polacy i Katolicy? Prawda?
Elendir / 2007-09-30 12:48 / Łowca czarownic
Czy wszyscy PiSowcy żyją jeszcze poprzednim stuleciem. A od kiedy wdzięczność polityków sięga tego co się zdarzyło jednorazowo naście lat temu?

Akurat Tusk całkiem sensownie zaczął zeznawać.
1. Przeciwstawił się zaszufladkowaniu go przez PiS razem z LiDem (co jest elementem kampanii wyborczej PiS).
2. Otwarcie stwierdził że rozmowy koalicyjne będzie prowadził z głównymi graczami choć najbardziej chciałby zawrzeć koalicję z PSL.
3. Rozumie, że PiS mając w kieszeni prezydenta będzie blokować większość reform, jeśli PiS nie będzie miał udziału w rządach. Wobec tego będzie szukać rozwiązania z PiS, albo bez PiS ale z 3/5 głosów w sejmie.
4. Wskazuje kwestie mogące stanowić podstawę porozumienia, zamiast podziałów (jak czyni to PiS). Jest świadomy, że strategia wojny ze wszystkimi do niczego dobrego nie prowadzi.

Jak dla mnie to Tusk czyni postępy. Oczywiście trudno to zauważyć komuś kto myślami jest głównie w poprzednim stuleciu.
KoP / 2007-09-30 15:01 / Bywalec forum
a emigrantów z Anglii i Irlandii w workach przywiezie. No, cóż, Tusk to sama mądrość.
Elendir / 2007-09-30 18:10 / Łowca czarownic

a emigrantów z Anglii i Irlandii w workach przywiezie

Ciekawe pomysły mają poplecznicy PiS.
KoP / 2007-09-30 15:03 / Bywalec forum
a koalicję stworzy pewnie z mniejszością niemiecką. Nikt inny z nim rozmawiać nie będzie. PSL jest na razie zbyt daleko o sejmu
Elendir / 2007-09-30 18:15 / Łowca czarownic
Zdecyduj się w końcu na coś człowieku. Raz mówisz o koalicji PO-LiD, a raz że PO z nikim nie utworzy koalicji.

Czy to może zmiana strategii PiS w porównaniu do tego co było wczoraj?
słuchacz / 83.28.137.* / 2007-09-30 12:25
tylko pIS jedna partia!!! jedno radio!
UPS / 198.172.201.* / 2007-09-30 11:17
Czyli zero konkretow, zadnej merytoryki tylko bicie piany w stylu Tuska.
h / 89.171.91.* / 2007-09-30 12:11
na razie to ty masz piane z mozgu
Elendir / 2007-09-30 11:53 / Łowca czarownic
Ty nawet jak się dziesiąty raz pukniesz o drzewo to nie zauważysz że już w lesie jesteś. Przeczytałeś chociaż wypowiedź?
tompot / 2007-09-30 11:51 / portfel / Bywalec forum
Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Tusk jasno powiedział, że PO chce rządzić sama albo z PSL-em. Nie wiem jakie bicie piany w tym widzisz.
..MP / 195.90.107.* / 2007-09-30 13:35
Moze zamias tylko czytac wypowiedzi Tuska popatrz na jego czyny. Wtedy zrozumiesz ze to co on mowi to tylko bicie piany.
tompot / 2007-09-30 20:21 / portfel / Bywalec forum
No to niby jakie czyny Tuska są wg. Ciebie biciem piany?

Dla PiS-owca cokolwiek by Tusk nie powiedział lub nie zrobił zawsze będzie źle. Dla was Jaruś jest człowiekiem nieskalanym, pomimo tego, że wszedł w koalicję z Samoobroną i kłamie na każdym kroku. Skończcie wreszcie z tą podwójną moralnością.
..MP / 195.90.107.* / 2007-10-02 02:33
Czytaj ze zrozuminiem a nie zacietrzewieniem.
Napisale ze to co Tusk mowi to bicie piany bo nie ma nic wspolnego z tym co robi.
płotka123 / 2007-10-02 14:12
Co do dziadka z Wermachtu - jestem absolwentem (Wyższej Szkoły Ofocerskiej (nazwijmy ją - komunistycznej). Przed przyjęciem do WSO służby wojskowe sprawdziły mnie do trzeciego pokolenia wstecz. Uważam że to było w porządku. Na czwartym roku studiów mieliśmy zajęcia z oficerami tych służb. Wstałem i zapytałem: Panowie, dlaczego my musimy być tak szczegółowo sprawdzani? Przecież nieważne jest co robił mój dziadek - ważne jest jak myślę i co robię ja. Odpowiedź brzmiała: "Tak panowie, ale w Polsce jest mnóstwo rodzin, gdzie dziadkowie mają większy wpływ na wychowywanie młodzieży, niż rodzice. Dlatego sprawdzamy TYLKO do trzeciego pokolenia. Czwarte i piąte nas już nie interesuje. Promocji oficerskiej w Polsce po prostu nie dostanie wnuk kapo lub volksdeutscha". Tą odpowiedź pragnę zadedykować p. Tuskowi który do dziś pali głupa i udaje że nie wie o co chodzi. Przypominam, że była to tak pogardzana Polska komunistyczna, i jej oficerowie. Nota bene: oficer nie składał przysięgi na wierność partii - a NARODOWI. Również przysięgę na wierność narodowii składa prezydent RP. Nie sądzicie że brzmialaby ona nieco nieszczerze w ustach wnuczka kogoś kto (jednak!!!) dobrowolnie odstąpił od narodowości polskiej?

Najnowsze wpisy