UPS
/ 198.172.201.* / 2007-09-30 16:42
Zapominaj Tusk, Narod (w szczegolnosci Kaszubowie) jednak bedzie to pamietal....jak i inne "zapomnienia".
Wybory prezydenckie dla Lecha Kaczyńskiego wygrał tak naprawdę jeden człowiek. Doskonale Tuska znający, ponieważ pochodzący również z Gdańska, Jacek Kurski bezwzględnie wypunktował wszystkie potknięcia przywódcy PO.
Najpierw dołożył jego partii spotem ze znikającymi produktami z lodówki. Później wykorzystał dziadka Donalda służącego w Wehrmachcie. Jak się okazało profesor historii, znawca dziejów swojego regionu, „małej ojczyzny” zapomniał, w jakiej formacji służył własny dziadek.
Drugą przyczyną porażki była jego próba instrumentalnego potraktowania religii katolickiej. Tusk przegrał kiedyś wybory w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim, ponieważ zarzucono mu brak jakiegokolwiek przywiązania do religii, czyli w zasadzie ateizm. Dlatego przed wyborami prezydenckimi „uporządkował sprawy ze ślubem kościelnym”, po 26 latach życia tylko w związku cywilnym. Czy zrobił to, bo wiedział, że Polacy to naród głęboko religijny i tym sposobem chciał sobie przysporzyć głosów wyborców? Związek pobłogosławił osobisty przyjaciel Tuska arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Jednak intencje Donalda Tuska bezwzględnie obnażył „pisowski pitbull”, zapewniając Lechowi Kaczyńskiemu 8 procent przewagi w drugiej turze.