Ja myślę że każdy na tym szczycie wiedział o tym, że to do niczego nie prowadzi ani do niczego nie wystarczy, tylko że każdy ma nadzieję, że jako pierwszy skorzysta ze wspólnych pieniędzy a reszta to sfinansuje. Tusku ma nadzieję że reszta będzie "w imię wspólnej solidarnej Europy" finansować jego nieudolne rządy i poronioną politykę. Myli się i to bardzo - wystawią nas do wiatru jak zawsze, a jeśli wie tym to znaczy że działa wbrew interesowi państwa, a to już jest kaliber Trybunału Stanu.

nie ma czegoś takiego jak współodpowiedzialność, zawsze kończy się źle

Pomóc może tylko likwidacja strefy euro, będzie trochę kosztowało, ale wyszłoby na dobre wszystkim. Wrzucanie polskich pieniędzy na długi darmozjadów to szkodzenie Polsce w oczywisty sposób i za to należy się rządzącym Trybunał Stanu, co najmniej.

prowadzenia jednocześnie przez państwa północnoeuropejskie ekspansywnej polityki fiskalnej, polegającej na obniżaniu podatków i zwiększaniu wydatków


Czyli ratunkiem na kryzys jest zadłużenie i doprowadzenie do bankructwa wszystkich. Również tych którzy do tej pory radzili sobie dobrze. Nie sądzę żeby ten facet był aż tak głupi żeby wierzył w to co mówi. Tak po prostu wygląda reprezentowanie interesów banków, dla których większe długi to większe zarobki.

http://www.prawdatowolnosc.bloog.pl

A tak na marginesie, co do "kryzysu euro" .

"Kryzys" NIE DOTYCZY waluty , jakkolwiek się ona nazywa.

Ten "kryzys" to jest SYTUACJA GOSPODARCZA państw (może dotyczyć każdego państwa na świecie) spowodowana nadmiernym , nieracjonalnym zadłużeniem tych państw, niezależnie od waluty jaką dane państwo posiada .

KOMUŚ, z jakichś przyczyn, "pasowało" ujawnienie tej sytuacji akurat w strefie euro.

"Pasowało" zapewne temu, kto na tej sytuacji najwięcej mógł skorzystać.

A kto skorzystał na kryzysie euro?

Sami sobie odpowiedzcie na to proste pytanie, pomijając bełkot różnych ekspertów, którzy boją się powiedzieć przysłowiowe :" Król jest nagi".

sFEDzili się Europejczycy. Jak to mówił Cameron: wystarczy, że powiem pomidor a Sainsbury robi się czerwony.