czasów rządów postsolidarnościowych. Podajcie ile w Polsce w ostatnich latach popełniono samobóstw z3e względu na skrajną nędzę i brak najmniejszych perspektyw na porawę warunków życia dla ogromnej części społeczeństwa polskigo. Nie interesują mnie ćwoki w szlafrokach z łysymi pałami którzy bronią jak ognia cywilizowania i podnoszenia stopy życiowej Tybetańczyków. podobnie jak w Polsce Kościół Katolicki w latach 1975 - 1981 był z narodem tak po transformacji ustrojowej stał się po prostu instytucją pazerną na dobra materialne a jego urzędnicy w sutannch oszukują i doją państwo Polskie jak i gzdie się tylko da. Tak samo jest z mnichami Tybetańskimi teraz we współpracy z CIA robią swoje pokazy męczeństwa ale gdy dorwą się do władzy to będą tylko kombinować jak Tybetańczyków utrzymać na poziomie ciemnogrodu średniowiecznego jak najdłużej i jak jajlepiej wydoić ten naród z kasy i zrobić z nich niewolników. Tak było i jest wszędzie i tak będzie. Aktualnie w Tybecie jest zdecydowanie lepiej materialnie niż w Ameryce Łacińskiej. Jednakże stan nędzy w tym regionie nie zmotywował USA do podjęcia działań mających zmniejszyć głód, zrarazy, brak wody i prądu na Haitii, Dominikanie, Granadzie. USA chodzi tylko o destabilizowanie i konfliktowanie Świata. Zresztą teraz u siebie maja niezłe bagno i jakoś niewiele robią aby pomóc ludziom siedzącym bez prądu i wody.