oczywiście tak...
ale, stan równowagi możnaby osiągnąć, gdyby te rynki były, powiedzmy, "równotrwałe";
o ile
akcje WIG20 powiedzmy są wiecznotrwałe, o tyle kontrakty mają swoje ograniczenia czasowe;
w danym czasie model działa; jednak ów model nie opisuje tego, co się dzieje po zakończeniu trwania modelu;
niektórzy, ubiegając wydarzenia po okresie trwania modelu, mogą chcieć teraz wyprzedać się z części akcji (przy założeniu, że większość kontraktów to były L otwierane przez inwestorów; a arbitraż grał tylko rolę bierną - tzn. automatycznie sprzedawał S i kupował akcje);
do tego dochodzą czynniki zewnętrzne - inne giełdy, surowce etc.;
na całość patrzę z perspektywy WIG20 po 15 września