j47
/ 2008-02-22 12:47
/
Tysiącznik na forum
Warszawa: całe dzielnice idą pod wynajem
(Życie Warszawy, pb/22.02.2008, godz. 10:5
"Mieszkanie w tym bloku do wynajęcia" – takie ogłoszenia masowo pojawiają się w budynkach na Targówku, Ursynowie i Białołęce. Ich mieszkańcy mają dość problemów z komunikacją i brakiem infrastruktury.
Pod wynajem trafia bardzo wiele prawie nowych mieszkań – mówi nam Michał Wilczyński z portalu Szybko.pl. – Taka sytuacja ma miejsce przede wszystkim w dzielnicach, w których jakiś czas temu zaczął się boom budowlany. Np. na Targówku – dodaje.
Marcin Rachwalski z Maxon Nieruchomości dorzuca jeszcze Białołękę, Ursynów, Bielany i Pragę.
Bo nie będzie metra...
Dlaczego mieszkańcy odwracają się od tych dzielnic? – Wiecznie stoimy w korkach, nie możemy doczekać się mostu Północnego, metra ani pociągów SKM.
Wszystko to kilka lat temu obiecywali nam deweloperzy – żali się Józef Chlebiński, który właśnie podjął decyzję o wyprowadzce z Tarchomina.
– Nikt też nie myśli o infrastrukturze nowych osiedli. Brakuje kin, pubów, restauracji. Mamy za to dziesiątki sklepów dla matek z dziećmi, ale chyba nie o to chodzi młodym ludziom, którzy kupują własne mieszkania – dodaje Maciej Biały, który na Białołęce zaczął mieszkać kilka lat temu, a teraz poważnie myśli o powrocie do centrum.
Przez te niedogodności niebawem może okazać się, że większość mieszkańców właśnie oddawanych osiedli zostanie najemcami. Eksperci prognozują, że stanie się to już w ciągu najbliższych kilku lat.
Z Tarchomina do Marek
– Wiele osób kupuje lokale w nowych inwestycjach tylko po to, by wykończyć je w niskim standardzie, a następnie wynająć osobom, które przyjeżdżają pracować do stolicy lub czekają na spadek cen nieruchomości, by zainwestować we własne mieszkanie. To w ostatnim czasie staje się modne – ocenia Nina Morawska z agencji nieruchomości Goldhaus & Partners.
– Skutkiem takich działań jest zawyżanie czynszu. Właściciele mieszkań sugerują się bowiem podniesioną w ten sposób średnią i sami każą więcej płacić lokatorom – przypomina Wilczyński.
Dokąd przeprowadzą się osoby, które postanowiły wynająć swoje mieszkania?
Przede wszystkim wrócą do centralnych dzielnic. Marcin Rachwalski zaznacza także inną tendencję: – Coraz częściej ludzie zaczynają poszukiwać nieruchomości pod Warszawą. Wszystko wskazuje na to, że już za parę lat dojazd z tamtych miejscowości będzie dużo szybszy – mówi.
Powrót do góry