26.11.2007 10:00
Czytaj komentarze(4)
Znany gracz giełdowy ma już mniej, niż 5 proc. akcji funduszu. Inwestycja na razie przyniosła mu stratę.
Na sesji 19 listopada Krzysztof Moska sprzedał 311,6 tys. akcji Jupitera. Jego zaangażowanie w akcjonariacie dawnego NFI spadło tym samym z 5,01 proc. do 4,42 proc. Walory musiały być sprzedawane także wcześniej, bo przed transakcją inwestor posiadał 2,615 mln akcji (5,01 proc.), tymczasem w ostatnim komunikacie, informującym o wielkości pozycji, Krzysztof Moska wraz z podmiotem zależnym, spółką Prymus, posiadał 3,08 mln akcji (5,91 proc.).
Jeśli
akcje Jupitera nie powrócą do wzrostów, gracz zapisze tę inwestycję po stronie tych, które zakończyły się stratą. Kiedy bowiem 20 sierpnia Moska przekraczał próg 5 proc., dokupując 401,6 tys. akcji spółki, kurs wahał się w przedziale 6,0-6,2 zł. Na kilkunastu wcześniejszych sesjach (kiedy handel toczył się przy podwyższonych obrotach) cena nie była niższa, niż 4,22 zł. Tymczasem w miniony poniedziałek kurs spadł o 3,7 proc. do 3,87 zł. Dziś karta się odwróciła, a notowania rosną o 3,3 proc. do 3,72 zł. KZ