Kenobi
/ 2008-12-07 21:16
/
Uznany malkontent giełdowy
Gospodarka jeszcze długo nie będzie w najgorszym momencie, bo są ogromne nadwyżki wszystkiego, szczególnie ogromne ilości domów. A gwałtownie rosnące bezrobocie dopiero spowoduje znaczne zmniejszenie konsumpcji, a więc i straty spółek, bankructwa i dalsze zwolnienia. Nieefektywne firmy samochodowe muszą upaść, bo po prostu są nieefektywne, a na rynku nie ma popytu na ich paliwożerne produkty. Przecież nawet firmom japońskim mocno spada sprzedaż, a tak Toyota ma w ofercie oszczędne samochody hybrydowe, a robotnik w jej zakładach zarabia 48 $/h, kiedy u GM 73 $. Po prostu podaż musi zostać dostosowana do poziomu popytu, nierentowne zakłady muszą zostać zamknięte, niepotrzebni pracownicy zwolnieni, a udział producentów, których pojazdy konsument chce kupować i go na nie stać stopniowo wzrośnie, co z czasem stopniowo pozwoli zwiększyć zatrudnienie. Nie ma co wyrzucać pieniędzy podatników, których będzie coraz mniej, w błoto.