Wojtek123
/ 91.94.139.* / 2008-09-19 18:31
Hmm wydaje mi się że dośc sporo wiem o lotnictwie. Zresztą nawet w Polsce piloci komunikują się z kontrolą lotów po angielsku, wszystkie mapy lotnicze (uwierzcie - niezbędne do takich lotów) zaiwerają wszystkie opisy również po angielsku.
"przez prawie pół godziny błąkała się w powietrzu, bo piloci mieli trudności z określeniem swojej pozycji." niemożliwe w obecnych warunkach. Na Heathrow jest radar. Każdy większy port lotniczy (do których Heathrow jak najbardziej należy) ma procedury, dotyczące takich sytuacji. Kontroler podejmuje wówczas tzw. wektorowanie radarowe. Po prostu obserwując pozycję samolotu na radarze podaje pilotowi kierunki, w których ma leciec (0 - północ, 45 - północny-wschód, 270 - zachód itd. oraz kierunki pośrednie). Wektorowanie radarowe nie jest żadną katastrofą, zdecydowana wiekszosc lotów przez pewien etap (podejscie do ladowania) jest wektorowana radarowo, i nie jest to dla kontrolera zaden problem.
"Polski samolot był o sekundy od zderzenia w powietrzu z inną maszyną z powodu fatalnej znajomości angielskiego przez polskich pilotów" - jeśli kontroler widzi, że samolot błędnie reaguje na polecenia, standardowym krokiem jest zlecanie innemu samolotowi zmiany kierunku (czyli właśnie wektorowanie). W podanej sytuacji, jeśli te "sekundy" nie są przekoloryzowane, była to w 95% wina kontrolera, który nie zapobiegł sytuacji w porę.
Pozdrawiam, Wojtek