Strach pomyśleć. Jak na razie mamy coraz więcej wtórnych analfabetów, nie umiejących czytać ze zrozumieniem, pisać o nieumiejętnym zarządzaniu nie wspominając. Wystarczy przyjrzeć się na tym forum. Wyniki widać gołym okiem po obu stronach barykady zarówno w piśmie jak i wartościach merytorycznych przedstawianych tematów i zagadnień oraz poziomu dyskusji.
Cóż... równia pochyła... na zamówienie?

(...)Rok szkolny 2013/2014 będzie drugim rokiem wprowadzania do szkół ponadgimnazjalnych nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego i nowej podstawy programowej kształcenia w zawodach. Uczniowie klas II, który w minionym roku kontynuowali rozpoczętą w gimnazjum naukę wszystkich przedmiotów ogólnych w zakresie podstawowym. Od nowego roku szkolnego części przedmiotów będą uczyć się na poziomie rozszerzonym, a części jako przedmiotów uzupełniających.(...)
Jeśli to tak ma wyglądać to podniesienie jakości kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych to pierwszy rok tej zmiany to klęska do kwadratu. Zmniejszona ilość godzin z przedmiotów ale materiał do zrealizowania ten sam. A do tego Starostwa jako organy prowadzące wprowadzają swoje reformy np. łączenie klas na lekcje języków obcych. Efekt taki, że grupy językowe liczne ale zaoszczędzono na nauczycielach, kilku na bruk i to z jednej szkoły.
Temat następny szkolenie zawodowe - po co to chcą rozwijać/poprawiać skoro w liceach ogólnokształcących pozwala się na otwieranie 7 klas pierwszych a w Technikach zabrania otwierania nowych kierunków? w dzisiejszym zasie kiedy jest jeszcze niż w szkołach ponadgimnazjalnych to tak naprawdę 1.zabijanie szkolnictwa techniczno zawodowego a po 2. szkolenie armii licealistów bez żadnych umiejętności.
Na koniec dodam, że nie pracuje w szkolnictwie.