Opieszałość, indolencja a niekiedy wręcz apatia lub ignorancja z jaką w UE podejmuje się rozwiązania problemu uchodźców, faktycznie wydaje się, że ma związek z jakąś wielką forsą dla niektórych i chyba wpływowych. Rozumiem, że w UE jest bezrobocie, ale nie można takim "handlem żywym towarem" rozwiązywać problemu bezrobocia, wpadając tym samym w jeszcze gorszy problem związany z napływem uchodźców. Zarówno z bezrobociem jak i uchodźcami, UE nie potrafi sobie poradzić. Więc o co chodzi w tym wszystkim? Merkel sprasza islamczyków , a dlaczego nie zaprosiła wszystkich chętnych mieszkańców z UE do osiedlania się i pracy w Niemczech (skoro mają niedobory kadrowe oraz demograficzne) i w ten sposób, rzeczywiście solidarny, poprawiłaby sytuację w UE a nie stworzyła problem jeszcze większego bezrobocia i chaosu. Niekiedy też wydaje się, że i Policja niektórych państw, jakby niefrasobliwie oraz bez kompetencji traktowała zagrożenie terroryzmem oraz niekontrolowany napływ uchodźców. Co się dzieje ? Dlaczego tak piękny kontynent , z takimi wspaniałymi tradycjami i historią a także dobrą intencją jaką jest projekt UE, ktoś (kto? czy też za jakieś pieniądze?) chce zniweczyć a UE zdezintegrować.