MKoro
/ 46.112.64.* / 2015-10-25 14:32
Żyć przyzwoicie to znaczy mieć co jeść (niekoniecznie kabanosy), mieć jaki taki dach nad głową (może być u rodziców) i mieć co na siebie włożyć (niekoniecznie z logo LV). I tyle wystarczy. Niestety, w każdej grupie społecznej większość stanowią pazerne pyski, którym ciągle mało i które za wszelką cenę chcą się pokazać. Jacy to oni są lepsi od sąsiadów. Twoi znajomi licytują się na telewizory czy lodówki, moi na domy i samochody terenowe, bogatsi ode mnie na wille i Bentleye, najbogatsi na jachty i samoloty. Chciwy palant zawsze będzie chciwym palantem, nieważne ile ma pieniędzy. Według chciwych palantów to ja jestem nienormalny, bo za dziesięć najdroższych książek z mojego księgozbioru mógłbym kupić nowe Audi A8, ale tego nie robię. A z pracownikami dzielę się sprawiedliwie, czyli po równo. Połowa dla mnie, połowa dla nich. Czy to wyzysk, kiedy 50 groszy z każdej złotówki netto wypłacam pracownikom? Może kiedyś będzie tych pracowników kilkuset i będę naprawdę dobrze zarabiał. Na dziś wystarcza mi to, co mam.