Zupełny brak realizmu. Obojętnie czy masowa manipulacja prezentuje wypowiedzi polityków czy dziennikarzy.
Elity Ukraińskie otrząsnęły się z "czarów' jakie rozpylała UE. Okazało się, że to tylko fatamorgana.
Ba, UE jest nie tylko odrealniona ale i głucha na argumenty Ukrainy.
Tymoszenko sądzona była według obowiązującego ukraińskiego prawa, ba większosc społeczeństwa ukraińskiego jest przeciwna wybiórczemu traktowaniu pani Tymoszenko przez UE.
To własnie upór UE przy Tymoszenko ostudził zapał przeciętnych Ukraińców do UE.. Ba sama pani Tymoszenko budzi wiele kontrowersji, jej majątek, sposób jego zdobycia (wg wszelkich europejskich standardów - nawet nielegalny wynikający z powiązań i układów), sposób sprawowania władzy, nie tylko nie spełnienie obietnic wyborczych, ale wręcz pogłębienie strefy wykluczenia, biedy i ubóstwa. To właśnie za rządów pani Tymoszenko tzw. oligarchia ostatecznie przejęła większość majątku narodowego, uwłaszczali się wszyscy zarówno koalicja jak i opozycja.
Realia społeczne i polityczne na Ukrainie są inne niż chce to widzieć UE.
Oznacza to tylko jedno UE ma gdzieś Ukrainę i jej interesy czy potrzeby, UE rozgrywa Ukrainę polityczne względem Rosji. To Rosja jest tym partnerem z którym UE się liczy. Ukraina musi uważać możliwe , że lepsze dla Ukrainy będzie związanie się z Rosją. Kto wie?
Choć osobiście doradzał bym Ukraińcom wstrzymanie się od szybkich decyzji. Lepiej dla Ukrainy aby pozostała pomiędzy Rosją i UE niż gdyby teraz zobowiązywała się do jakichś sojuszy czy brała na siebie jakiekolwiek zobowiązania, zwłaszcza te z UE .