Ivv
/ 89.77.151.* / 2008-12-16 23:20
U nas też notariuszy nikt nie kontroluje, a ci nie kontrolują sprzedawców nieruchomości. I tak osoba ubezwłasnowoniona sprzedaje coś notarialnie, bierze kasę i znika. Sprzedaż się anuluje, kupiec płacze, a notariusz, który wziął swoją dolę ma to w dupie.