Dopóki ktoś odważny nie rozwali tego całego systemu, nie będzie dobrze. Proponuję zlikwidować VAT, PIT i CIT i wrócić do liniowego podatku obrotowego płaconego od przychodu firm. Żadnych ulg i kosztów uzyskania przychodów, ponieważ zawsze będzie to prowadziło do manipulacji i kombinacji. Skutek negatywny: pracę stracą urzędnicy skarbowi, doradcy podatkowi, księgowi i prawnicy. Korzyści: Społeczeństwo kupuje i konsumuje więcej, a przy tym nie ma równych i równiejszych, dzietnych i bezdzietnych, którym ulgi przysługują albo nie. Problem tylko w tym, że tak prosty system nie będzie pozwalać się wzbogacić tym u żłoba, więc jest to raczej utopia.

Niech nie chrzanią. Kluczowym problemem dla POLSKICH przedsiębiorstw i ich możliwości korzystania z usług POLSKICH naukowców jest wdrożenie możliwości wpisywania wydatków badawczych w koszty. To jest ten element, który blokuje współpracę przemysł-uczelnie

ha ha ha walą głupa jak by tu się dobrać do do kieszeni darmozjady

hahahahahahahaha znowu bajer

No wreszcie, większość ulg jest dla ludzi zamożnych, biedni nawet w większości nawet nie znają przysługujących im ulg- dlatego najlepiej zostawić kilka znanych powszechnie jak "dzieciowa" :) i budowlana :)