tygh
/ 188.95.29.* / 2012-07-04 12:28
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-bielewicza/30807-ekipa-tuska-w-ciagu-tylko-4-lat-podwoila-dlug-publiczny-podobnie-jak-mialo-to-miejsce-w-hiszpanii
Ekipa Tuska w ciągu tylko 4 lat podwoiła dług publiczny, podobnie jak miało to miejsce w Hiszpanii. Jeśli tempo wzrostu zadłużenia Polski utrzymałoby się w ciągu drugiej kadencji rzeczywisty dług publiczny może przekroczyć szybko nawet 90%,… 100% PKB! Przykład Hiszpanii pokazuje, że bez właściwego i skutecznego nadzoru, niekontrolowany i rozdęty system bankowy może pogrążyć kraj w długach i doprowadzić do bankructwa. Stąd warto uważnie śledzić doświadczenia zarówno Hiszpanii jak i naszych węgierskich bratanków, nie poddawać się przy tym unijnej poprawności politycznej szerzonej w mediach mainstreamu.
Jerzy Bielewicz
Finansista, prezes stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". Absolwent IP Business School na Uniwersytecie Western Ontario, były doradca Goldman Sachs i Royal Bank of Kanada, specjalista w dziedzinie negocjacji z bankami w imieniu przedsiębiorstw.
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-slawomira-sieradzkiego/28304-tusku-musisz-przestac-spogladac-w-lustro-diabli-wiedza-kogo-tam-zobaczysz
Proniemiecki historyk, jak go kiedyś nazwał tygodnik „Die Welt”, znowu będzie miał okazję wzięcia udziału w raucie.
Władze RFN ogłosiły właśnie, że Donald Tusk otrzyma nagrodę im. Walthera Rathenaua. Za co?
za zasługi na rzecz pogłębienia integracji europejskiej podczas przewodnictwa Polski w UE.
Oraz jak zwykle za:
rolę w procesie pojednania między Polską a Niemcami
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-tusk-otrzyma-nagrode-im-walthera-rathenaua,1,5127247,wiadomosc.html
Spróbujmy podsumować ostatnie zasługi Tuska dla Niemców, którzy odwdzięczają mu się cyklicznie. Np. nagroda, im. Karola Wielkiego wręczona wiosną 2010 r., pojawiła się „przypadkowo” tuż przed kampanią wyborczą w Polsce. Co ciekawe jej przyznanie Niemcy ogłosili już w styczniu tego samego roku. Wystarczająco wcześniej, aby do czasu wyborów wiadomość o tym dotarła z pomocą zaprzyjaźnionych mainstreamowych mediów pod przysłowiową „ostatnią strzechę”.