chichot dona
/ 77.113.11.* / 2013-12-15 15:56
Ukraina mądrze robi, że "tej" umowy nie podpisuje. Nie "ta" umowa i nie na "tych" zasadach. UE zaprzepaściła swoją szansę, umowa mogła być podpisana miesiące wcześniej, zanim oligarchia ukraińska nie zorientowała się w "podstępie" UE oraz zanim Rosja nie wkroczyła do gry ze swoimi sankcjami.
Teraz UE odwraca kota ogonem. Ukrainy nie stać na podpisanie "tej" umowy stowarzyszeniowej nie w tej formie ani na tych warunkach, gdzie słodycz jest dla UE a gorycz dla Ukrainy.
Za duże koszty społeczne. Obecni oligarchowie na Ukrainie dobrze zdają sobie z tego sprawę.
Ukraina wyraźnie dała do zrozumienia , że bez zobowiązań finansowych ze strony UE , umowy nie będzie. UE woli jednak wydać setki miliardów euro na "ratowanie" (swoista księżycowa ekonomia) Grecji niż zainwestować dziesięć razy mniej w o wiele ważniejszy rynek Ukrainy w ukraińską perspektywę/opcję.
Widać wielkie zakłamanie decydentów UE.
Mieli Ukrainę na widelcu i wszystko spitolili ale to wszystko co tylko można było spitolić.
Teraz nic im nie pozostało jak odwracanie kora ogonem i liczenie na to ze plebs w UE jest głupi i tępy.