1. uznanie umowy cywilno-prawnej za stosunek pracy to kwestia dużo bardziej skomplikowana, o czym świadczą choćby te dwie odmienne w wyrazie opinie:
http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/ustalenie;istnienia;stosunku;pracy,163,0,137379.html
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/ustalenie;stosunku;pracy,250,0,233722.html
A tu więcej o procedurze:
http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/stosunek;pracy;a;zatrudnienie;na;podstawie;innych;umow,103,0,1114215.html
2. W związku z tym, że "praca" owa jest wakacyjna- może więc nie do końca warto zaprzątać sobie głowę punktem 1 :-)))
3. Na pytanie dlaczego "pracodawca" upiera się przy dziele, zamiast zleceniu właściwie odpowiedziałeś sobie sam- dużo większe prawne możliwości rekompensaty ewentualnej "porażki". I racja, że zdecydowanie charakter zadań wskazuje na zlecenie. No chyba, że na stworzenie wizji każdej maszyny byłaby zawierana osobna umowa.