dD Mix Kolanko
/ 95.41.62.* / 2016-04-23 23:09
A wiesz, co to jest kapitalizm? Bo piszesz jak pożyteczny ifiota Marksa, Engelsa i Lenina. Kapitalizm jest wtedy, gdy bierzesz sprawy w swoje ręce i budujesz firmę, pomnażasz jej wartość. To może być drobna, rodzinna firma, która daje pracę tobie i twoim bliskim, lub większa, nawet korporacja. Każdy z nas staje się kapitalistą, kiedy zakłada własną działalność, co nie znaczy jeszcze, biedny, skrzywdzony ideologią człowieku, że od razu dążysz do wytymania innych. Problem w tym, że czasem za biznes biorą się ludzie chciwi, pozbawieni podstaw etycznych do jego prowadzenia, czy przekonani o swojej wyższości nad innymi, jak te "wykształciuchy" od ośmiorniczek z PO, przekonani o swojej wszechwiedzy i kompetencjach, budowniczowie murzynowa, sprzedający nas jak białych murzynów na targowisku! Wtedy rodzi się wyzysk, myślenie w kategoriach własnego interesu - gdy w pracowniku widzi się "Zasób", nie "Człowieka". Ale to patologia, nie kapitalizm. Podobnie jak patologią był Komunizm, zwłaszcza w sowieckim wydaniu. Tak więc alternatywy nie było, był problem - uwierzono w tzw. "Plan Balcerowicza", a tak naprawdę w plan Sorosa i Sachsa, który skutecznie pozbawił nas majątku, oddając polską gospodarkę w obce ręce. Mogliśmy pójść inną drogą, drogą akcjonariatu pracowniczego, pozostawiając dobre regulacje tzw. Ustawy Wilczka, ale poszliśmy w tzw. "wolny rynek", sprzedając za bezcen polski przemysł, nie dając polskim firmom, obywatelom, czasu, by urosnąć w siłę. Podczas gy NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO, JAK "WOLNY RYNEK", jest tylko mniej, lub bardziej regulowany, dla kogoś! Pytanie - dla obywateli, czy korporacji? To samo pytanie należy zadać przy okazji TTiP - da kogo to ma być wspólny rynek - dla obywateli, czy korporacji? Otwarcie rynku, oddanie go za bezcen spowodowało, że przez tzw. "Plan Balcerowicza" poupadał polski, raczkujący biznes. Ale to patologia rządzenia krajem przez tłumoków ekonomicznych, którzy przyszli po przedsiębiorcy-praktyku Wilczku! Przyszedł po nim finansista-bankier Balcerowicz ze swoim "schładzaniem gospodarki", "zaciskaniem pasa", "oszczędzaniem" i mamy to, co mamy. A wystarczy spojrzeć na Chiny. By długo nie pisać, można, parafrazując pewne znane niemieckie powiedzenie o polskich złodziejach aut napisać: "Jedźcie do Chin, wasze pieniądze już tam są!". I tyle w tym temacie. Dla twojej informacji: Chiny też budowały kapitalizm, ale mądrze. Oni też mają prywatne firmy, miliarderów, klasę średnią, to nie jest komunistyczna "kraina wszelkiej pomyślności" - utopia, którą budowano nam w PRL. To kapitalizm, ale po chińsku, znaczy mądrzej.