nie ma obowiazku "spowiadania" sie przelozonym ze swoich planow....poszukaj nowej pracy,a gdy znajdziesz to poczekaj do konca umowyt w obecnej i nic nikomu nawet slowem nie powiedz i nie przyjdz ktoregos dzionka do pracy.....jak zaczna dzwonic to powiedz ze ci sie umowa skonczyla a nie masz obowiazku podpisywac nowej tudziez dzielic sie informacjami co do swoich planow....a jak jestes jeszcze jakims specjalista bez ktorego ciezko....no coz....wbrew pozorom nie jestes na przegranej pozycji...trzymam kciuki bo sam pracowalem przez prawie rok na smieciowce....podpisywanej PO miesiacu na ktory obowiazywala....
a chodzi o piekarnię KUBIAK z wrocławia przy ulicy tęczowej obok gazowni (tego typu szmaciarzy trzeba publicznie wytykać i napiętnować)....ruda k ur wa (on chyba ma cos wspolnego z donkiem :/ ) przejęła piekarnie gdy Ś.P Mieczysław Kubiak (założyciel piekarni...duzo wymagał ale jako pracodawca był jednym z najlepszych bo rudy synek rozpietegował b.dobrą piekarnię w drobny mak-chyba już nic nie zostało oprócz wyklupionej marki) odszedł zostawiając firmę pazernemu szczeniakowi....