Super pomysł! O to chodzi, bo sedno w tym, że ta rakotwórcza trucizna jest konsumowana najpierw, gdyż wytworzono dla niej pewien czar, opakowano to atrakcyjnie, wynajęto aktorow palacych na filmach, stworzono reklamowe mamienie, silniejsze niż przeciętne mechanizny selekcyjne jednostki. W dalszej koleności jej konsumpcja wynika już z prostego uzależnienia. Nie ma żadnej egzystencjonalnej przesłanki, aby istniało takie zjawisko jak palenie. Pierwsza fabryka papierosów została założona w Hawanie na Kubie ok. 1850 r., zaledwie 160 lat temu, a na świecie jeszcze w 1880 zjawisko palenia było marginalne, zaledwie 120 lat temu, i jakoś do tej pory cywilizacja nie miała problemu z egzystencją bez tego tytoniowego mordercy.

Jakim prawem te szumowiny z UE dyktują mi co mam palić, Szmaciarze biorą dużą kasę nic nie robią i z nudów wymyślają te bzdurne ograniczenia. Poczekajcie aż się wszyscy zbuntują i rozpędzą to całe towarzystwo...

kolejny nakaz.
ale widze, ze ludzie lubie jak im sie wolnosc wyboru zmniejsza.
i jest to przerazajace.

Na wsi gdzie spędzam wakacje, "miejscowi" już palą własną machorkę (bo taniej wychodzi). Skręty smakują podle (jak kiedyś Sporty, czy Mazurskie) ale kopa mają strasznego. Koledzy mojej córki ze Szwecji za nic nie dali się przekonać, że to nie trawka, a jak w końcu uwierzyli, ze to polski surowy tytoń to odjechali z pełnymi plecakami.