Ja-z
/ 46.151.136.* / 2016-05-06 07:48
kolo628 wyjatkowo ci odpowiem, bo zwykle mam to gdzieś: nigdy nie rządziłem w peło, ani gdziekolwiek indziej, jestem weteranem stoczniowym, internowanym, ze stanu wojennego, całe moje koryto stworzyłem sam, własną pracą i nigdy nie pchałem się do państwowej kasy, nawet po dotacje. Nie wystąpiłem również po odszkodowanie za internowanie,. Tak samo - jak ty, krytycznie oceniam rządy peło, ale ruskiego agenta wpływu Kaczyńskiego oceniam jeszcze krytyczniej. Nie było go przy nas w stoczni, spał do południa. Całe swoje życie polityczne żyje na koszt podatnika, czyli mój, na podstawie przyklepanej przez siebie ustawy o finansowaniu partii politycznych. Otoczył się ludźmi, których zwalczałem i którzy byli symbolem systemu ucisku w PRL. Znam Kaczyńskiego dłużej niż ty i całą istotną ewolucję naszego ustroju przeszedłem z pałami ZOMO na skórze. On ma skórkę dziewiczą. Ja stworzyłem rodzinę i wychowałem dzieci, on nie. Ja czuję się odpowiedzialny za ich byt, on nie ma za kogo. On kolaboruje z Rydzykiem, który okradł mnie z cegiełek i obraził bratową Jarozbawa. Który facet tak by się zachował? I - twoim zdaniem, jestem baranem? Istnieje coś takiego, jak owczy (barani) pęd: jedna owca wpada w przepaść, a reszta posłusznie za nią. Ty idziesz tą drogą i współczuję ci, ale zwróć uwagę, że nigdzie na świecie nie ma uczciwości i sprawiedliwości absolutnej. Mi Kaczyński zrobił więcej zła, niż kradnący pełowcy, bo zabrał mi wolność, o którą walczyłem. I zabiera coraz więcej. Z pozdrowieniem.