Kolego, o czym ty mówisz? Nikt nam nic nie zabierze, tylko mniej dadzą. I to nie są pieniądze których potrzebujemy aby domknąć budżet - to kasa na inwestycje, której swoją drogą i tak jest za dużo.

Prędzej by sięgnęli do naszych kieszeni jakbyśmy dostali 30 mld więcej a nie mniej. Dlaczego? Bo to nie jest konto w banku że możesz sobie wypłacać ile chcesz, to jest kasa z której możemy pokrywać inwestycje w pewnej części. Więc wymagany jest wkład własny, który to właśnie idzie z naszych pieniędzy. Potem dziwota że zadłużenie rośnie. Jasne że rośnie, skoro aby wykorzystać te 70 mld euro sami musimy wyłożyć te 20-30 mld?