acomitam
/ 83.25.141.* / 2009-07-06 09:03
A jakie to ma znaczenie? Przecież zarówno PE jak i jego przewodniczący to tylko fasada, pozór władzy. Decyzje zapadają w KE i to jest ciało faktycznie decydujące o tym co się w UE dzieje. Podobnie jak w PRL decydowało politbiuro, a nie sejm. Podniecanie się Buzkiem, który jak wiadomo, sam bez rozkazu nie jest w stanie nawet zawiązać sznurowadeł, to jest mydlenie oczu i tworzenie pozorów, że Polska to jest siła. A Polska to jest drugoligowa drużyna, z której niemieccy "przyjaciele" śmieją się i pomiatają jak i gdzie tylko mogą.