Lecz się człowieku. Operatorzy i tak przeginają pałę i wykorzystują silniejszą pozycję. Dobrze, że przynajmniej ktoś ich przystopowuje trochę. A jeśli nie czytałeś regulaminu, to wiedz, że za opóźnienie naliczają odsetki. A jednocześnie opłaty dodatkowe. A powinno być albo to albo to. W dodatku umowa nadal trwa, więc za następne okresy i tak trzeba płacić, mimo że się z telefonu nie korzystało (przynajmniej teoretycznie). I kto tu jest złodziejem?

Taak , za gaz i prad płaci konsument tylko tyle ile wynosi zuzycie czyli za licznik.
W przypadku Telefonii , to sa konsument płaci takze za to czago noe wykozysta, nap za pakiet minut w abonamencie.
Ponadto jezeli zostanie odciety to od tego momentu nie powinien płacic, a fitmy telekomunikacyjne dalej zaliczaja rachunki , "bo jest umowa". chociaz poprzez odcięcie klienta (odłaczenie) uniemozliwia się klientowi korzystania z tegoz.
Sprawa nie jest prosta, a to za przyczyna właśnie operatorów telekomunikacyjnych , które aby zdobyc klienta kusza go róznego rodzaju "korzysciami", zanieczyszczając w ten sposób czystosc i przejrzystośc opłat.
Moim zdanim sady powinny zakazac takich praktyk operatorom, klient powinien płacić za ich usługi tak samo jak za usługi dostawcom gazu czy energii elektrycznej , czyli tylko za to co ma na liczniku. Jezeli zostanie odłaczony nie płaci za ten okres. A Wierzyciel rozlicza klieta i dochodzi swoich praw wg ogólnie obowiazujących zasad.
Ja osobiście unikam wszelkiego rodzaju abonamentowego wiazania się z firmami telekomunikacyjnymi , poza niezbednym wyjatkiem. wszystkie pozostałe łącza (dodatkowe) sa na zasadach przed płaconych.

jaka stratę? Jezeli odłaczy klienta abonamentowego, czyli uniemozliwia kozystania z łacza, a jednoczesnie ząda za okres odłaczenia opłaty abonamentu?
Toz to nie strata a nieuprawniony zyst nadzwyczajny, kasowac klienta za niewykonana usługe, tym bardziej ze w abonamentach najczesciej sa pakiety minut do wykozystania opłacane w ramach abonamentu.
Szaren ma racje.
Rozliczac wg powszechnych zasad a nie mącic.
Argument straty zupełniechybiony , wszak klient który nie płaci obciazany powinien byc odsetkami karnymi.
operator stracic moze jedynie dojnego klienta, którego doi obojetnie czy umozliwia mu korzystanie z łacza czy tez nie. Taka praktyka jest zwyczajnym naduzyciem jezeli nie złodziejstwem.
Szaren ma rację , rozliczac tylko wg licznika czyli za faktyczne usługi. Cała reszta to manipulacja , a operatozy w tej sprawie sa strona silniejsza niz klient.

mogą sobie także pójść do budki telefonicznej.