UPOKARZAJĄCA DEMONSTRACJA FANATYKÓW CHRZEŚCIJAŃSKICH W CENTRUM WARSZAWY = Wystarczyło 20 lat rozpasanej demagogii Kościoła katolickiego w Polsce, wzmacnianej licznymi wizytami znanego nam JP II, aby rzesze pokornych owieczek przerobić na baranów . W centrum naszej stolicy wybuchło ognisko niewyobrażalnego fanatyzmu religijnego - porównywalnego ze zbiorową psychozą tłumu nad którą racjonalnie nie dało się zapanować. Cóż to za obywatele , którzy za nic mają prawa swojego państwa i cóż to za owieczki, które przestały słuchać swojego pasterza. Jak to jest ,że kilku fanatyków stawia głowie państwa i władzom niepodległego państwa ultimatum, jak rozkapryszony kilkulatek, tu ma być krzyż albo pomnik i już - bo my tak chcemy , bo u nas jest demokracja a jutro będą stawiali kolejne krzyże na innych ulicach. Stop kolesie , demokracja nie polega na anarchii i właśnie władza demokratyczna ma szczególny mandat ku temu aby porządku prawnego państwa i praw wszystkich obywateli bronić, przy pomocy wszystkich dostępnych środków z siłami porządkowymi włącznie.Ubolewać należy nad postawą czołowych polityków głównie PIS, oni naprawdę chcą wywołać w Polsce wojnę religijną i stanąć w niej na czele rozfanatyzowanego tłumu chrześcijan. CZEKAJCIE DŁUŻEJ TO ZORGANIZUJĄ NAM DRUGIE POWSTANIE WARSZAWSKIE.