wczoraj w tVN-ie i Polsacie był pierwszy odcinek serialu "powrót uiorów przeszłości" z Kwaśniewskim , Millerem i Oleksym w głównych rolach. Odnowiona lewica Olejniczaka, ta która tak pokochał Borowski, przyjaciel Stokłosy, znowu nafali. Kwaśniewski zupełnie nie skrępowany obecnościa żadnego adwersaża, spokojnie sobie opwoiadał jaki jest wielki. Nawet nie był pijany. Miller tez swobodnie i nieskrepowanie opwidał jak to wiele dobrego zrobił dla Polski. A Oleksy powtórzył tezę Olejniczak, że nie wszyscy UBecy byli źli. Wraca muppet show w którym Kermit jest czerwony a nie zielony a olesky z loży prześciga się w formowaniu głupot z Olejniczakiem.
tak oto odnowiona lewica po skandalu starachowickim, po Pęczaku i Dochnalu wraca do realu. Jaki to piękny film. Niestety dzioeje się na prawdę. PiS musiał ich głeboko udorzyć, że jak porażone prądem robaki wychodza na powierzchnie i zaczynają siępanoszyć, jak po deszczy w każdej kałuży na ulicy, pełno dżdżownic ! Trzeba ostrożnie chodzić aby sobie butów nie ufajdać !

"Urbański udaje, że go nic nie łączy z PIS"- tiaaaa... to do jakiej partii Urbańskiemu bliżej Samoobrony czy LPR? Zresztą co za różnica cham czy warchoł?

Kurski na prezesa