Nie można mieć zlecenia na etat, co nie znaczy, że umowa nie może opiewać na konkretne godziny i np. na akurat 40 godzin tygodniowo.
Przecież to zależy od charakteru zadań. Jeśli polega ono na odbieraniu np. telefonu i udzielaniu informacji o firmie- to. jasne jest, że zleceniodawcy nie interesuje układ,w którym zleceniobiorca "robi" to w nocy z soboty na niedzielę, kiedy cała Polska nurza się w etanolu ;-).
Chodzi natomiast o całokształt sprowadzający się do tego, że umowa jest pozorna w sensie takim, że kamufluje regularny stosunek pracy w celu ominięcia prawa pracy. Wtedy dość łatwo NA WNIOSEK zleceniodawcy "ustalić stosunek pracy" w sądzie pracy, czy zamienić tę umowę na umowę o pracę.
Ale musi być kilka znamion takiej sytuacji.
Więcej:
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/ustalenie;stosunku;pracy,250,0,233722.html
http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/ustalenie;istnienia;stosunku;pracy,163,0,137379.html