q683
/ 155.133.15.* / 2015-12-02 08:40
Czytałem gdzieś, że nie tyle budować elektrownie wodne, ile nie osuszać bagien, łąk, nie zagospodarowywać polderów zalewowych. Owszem, gdzie trzeba meliorować, to trzeba, reszcie dać spokój. Zaraz się wrzask podniesie, że Polskę przerabia się na bagna (moim zdaniem - nie trzeba, bo jest), jednak jest wiele obszarów nieużytków, które można wykorzystać w ten sposób. Taka mała retencja może okazać się nie taka mała. Woda na zabagnionym obszarze wolniej paruje niż na wielkopowierzchniowym zbiorniku. Poza tym zbiornik musi być szczelny, żeby nie zatopił pobliskich miejscowości (więc jest utrudniony przesiąk wód do podłoża - i utrudnione uzupełnienie wód podziemnych), bagno, czy rozlewisko - nie.