MrNemo
/ 37.47.53.* / 2016-01-24 10:24
Ciekawe, kto wg Ciebie nie jest "beneficjentem państwa" i sam swój dochód wypracowuje? Pamiętasz o urzędnikach państwowych ktorych jest 120 tys, a zapominasz o mundurowych (300 tys), nauczycielach (600 tys), rolnikach biorących dotacje (2 mln).
A teraz prawdziwa gimnastyka intelektualna: czy stolarz wykonujący ławki szkolne nie dostaje za swoją pracę pieniędzy z podatków? A firma budująca drogę na zlecenie państwa czy gminy nie ma dochdu z podatków? A apteka sprzedająca leki głównie emerytom, będącym "beneficjentami państwa" nie żyje pośrednio z podatków? Czy górnik sam wypracowuje swój dochód jeśli do kopalni dokłada państwo? Czy kierowca autobusu mpk pracuje? Wg Twojego toku myślenia to tylko częściowo, bo dochody z biletów tylko częściowo pokrywają koszty w takich przedsiebiorstwach, a reszta to dotacje gminne.
Może prawo wyborcze mogliby zachować dilerzy narkotyków... Ale tez tylko pod warunkiem, ze nie sprzedają ich dzieciom nauczycieli, policjantów, urzędników, rolników, zołnierzy, ani też studentom pobierajacym panstwowe stypendium...;)
Pozdrawiam
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/