Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Urzędnik zapłaci za błąd nawet 12 pensji

Urzędnik zapłaci za błąd nawet 12 pensji

Money.pl / 2010-04-07 10:01
Komentarze do wiadomości: Urzędnik zapłaci za błąd nawet 12 pensji.
Wyświetlaj:
marius27 / 83.26.167.* / 2010-04-08 08:34
Jestem bardzo ciekaw, jacy urzędnicy zapłacą za wadliwe decyzje. Czy chodzi tu o osoby reprezentujące organy, czy raczej o nic nie znaczącą masę urzędniczą przygotowującą projekty tych decyzji, którzy nota bene nie mają najmniejszego wpływu na ostateczną treść wydanych decyzji. Weźmy jeszcze pod uwagę, że ta masa urzędnicza ma zarobki równe lub mniejsze pracownikom świeżo przyjętym w biedronce. Przy takim stanie rzeczy trudno mówić o odpowiedzialności, kiedy brakuje pieniędzy na zwykłą codzienną egzystencję, a co dopiero wspominać o doszkalaniu zawodowym.
Jeszcze jedno, nie mam nic przeciwko wprowadzeniu odpowiedzialności urzędnika, choć sam nim jestem, ale żądam wprowadzenia odpowiedzialności posłów i senatorów za wydawanie lipnych ustaw i tworzenie mało czytelnego prawa, czego najlepszym przykładem są przepisy podatkowe. W tym punkcie prawodawce trochę poniosła finezja.
proekonomika / 62.69.213.* / 2010-04-09 16:06
Po tekście jak jest napisany to proszę sie nie bać . Pan jest za cienkim Bolkiem, żeby podejmować decyzje mające dużą wagę. Codzi o takich urzędników jak np Prokuratorzy w Krakowie, którz podejmowali takie decyzje podatkowe, że każdy naniższy urzędnik skarbowy wiedział, że są blędne. Czym kierowaqli się niszcząc podatników ?
małepodsumowanie / 87.205.171.* / 2010-04-07 20:22
radość wydaje się przedwczesna i to z kilku n.w powodów, otóż:

- nie prawdą jest, że nikt nie ryzykuje. Ryzykuje każdy, nawet prostytuująca się dzierlatka i to nie swoim majątkiem, a wręcz swoim życiem, gdy złapie raz a gruntownie jakąś zarazę,
- nie wydaje się, aby owa sprawa uderzyła w jakąś grupę usytuowaną na wyższym szczeblu społecznym bowiem 95% grupy urzędniczej pochodzi z mas, a nie np. z arystokracji, zatem odpada defitywnie argumentacja oparta na satysfakcji natury klasowej, że dopie.... w końcu urzędasom, czytaj mających się za lepszych,
- nie wydaje się, aby tym samym państwo zdecydowało się zrezygnować z wyłuskiwania np, oszustów i złodziei podatkowych, bo skończyłoby się to dla niego momentalnie krachem finansowym, należy więc wykluczyć także nutki sentymentalne o tzw, niszczeniu biznesu i przyczynianiu się do bankructw,
- skoro do chwili obecnej tzw. wymiar sprawiedliwości nie osiągnął szczytu swoich możliwości, to oznacza, że złudnym jest również przekonanie, że urzędasy mają trafiać do więzień. Nie trafiają tam przecież typowe bandziory,,
- struktura organizacyjna urzędów oparta jest na pojęciu organu, jeżeli przeciętny pańszczyźniany to rozumie, zatem decyzji nie wydaje jakiś tam urzędas, lecz szef tego urzędu, naczelnik, starosta, dyrektor. Po prostu bez jego podpisu nie ma decyzji. Jeżeli zatem te akurat persony miałyby kiblować , a są z nadania danej, szczęśliwej od rządzenia partii, to gratuluję zapalczywości w ich osadzaniu i w same wyroki skazujące,
- złudna jest wiara także, w to że niekompetetni zostaną wyeliminowani w całości od tego, co nieudolnie czynią. Skoro niejaka Cichopek może uchodzić za przykład urodziwej i utalentowanej Polski, a bracia Mroczkowie mogą być synonimem polskiego wzroca męskości, to w tych warunkach spokojnie kompletny kretym może wydawać decyzje, bowiem i tacy najwyraźniej mają społeczną akceptację, pomimo kilku głosów przeciwnych,
- wydają się natomiast trafne uwagi, co do inercji urzędniczej wywołanej obawą przed ukaraniem. Zasada RWD znana zresztą nie od wczoraj oznaczać będzie, że przed wydaniem stosownej decyji brać urzędnicza będzie się starała petenta przeczołgać tak gruntownie, aby jego życzenie załatwienia sprawy załatwić w totalnej zgodzie z przepisami tworzonymi przez kompletnie bezkarnych posłów, co się przyczyni niewątplwie do wielu zabawnych momentów i uroczych chwil spędzonych w przedkładaniu coraz to nowych dowodów potwierdzających konieczność wydania rozstrzygnięcia.
- niestety nie wydaje się natomiast do zrealizowania uwaga o likwidacji stanu urzędniczego w całości, bowiem nasza owocna współpraca w ramach UE będzie płodziła z zamachem coraz to nowe rzesze specjalistów od prostowania bananów oraz przekonywania, że ślimak to ryba. No cóż widziały gały, co brały i nie czas obecnie aby płakać, że się ostał jeno sznur.
lukaaasszzz / 83.27.244.* / 2010-04-07 19:27
Jak pan Jarosław Kapsa wytłumaczy fakt, że prowadzący działaność gospodarczą podjemując decyzje w swoich firamch ryzykują całym majątkiem i nie powoduje to paraliżu gospodarki rynkowej?
leming / 83.31.196.* / 2010-04-07 19:27
Cudotwórca obiecuje
VA / 83.6.189.* / 2010-04-07 19:19
Ciekawe. Czy to dotyczy tylko dołów czy tez wierchuszki partyjnej ? Bo jakos nie widze, zeby premier, minister czy posel mieli pod ten paragraf podpadac.
Jan3 / 213.192.124.* / 2010-04-07 17:28
Nie podjęcie decyzji w terminie to też błąd. Argumentowanie, że odpowiedzialność urzędnika będzie przeciągać załatwienie sprawy jest nieuzasadniona. Często za błędną decyzją urzędnika kryje się coś więcej niż błąd. Coś co jest trudne lub wręcz niemożliwe do udowodnienia.
szczęśliwy / 83.17.181.* / 2010-04-07 10:11
i bardzo dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ssinnn / 188.121.8.* / 2010-04-07 10:01
wreszcie ! oby przeszła. A wraz z nimi takie prawo które jednoznacznie określało by w każdym urzędzie w Polsce to samo.
A nie w jednym urzędzie można w drugim nie, a jak się zmieni naczelnik to już nie można/można.
A urzędnicy przykro mi to stwierdzić w naszym kraju , ale takie błędy jakie popełniają kosztują firmy bankructwem, wiec o zwykłej pomyłce i słowo przepraszam to zdecydowanie za mało. Bo to ewidentnie zła wola tych ludzi!!!!! albo widzimisię kogoś na tym stołku.
Właśnie takich ludzi za wykroczenia jakie popełniają jeżeli są świadome powinni pójść do więzienia.
Kara grzywny to za mało w niektórych przypadkach.
raf73 / 89.171.138.* / 2010-04-07 10:18
Niestety, obawiam się, że karę do 12 pensji urzędnika zabierze Skarb Państwa, więc poszkodowana firma jak była zbankrutowana, tak będzie dalej. Co do paraliżu urzędników ze strachu przed karą, to karalna powinna być nie tylko błędna decyzja, ale też brak decyzji. Ponadto brak decyzji ze strachu przed karą świadczy o niekompetencji oraz o tym, że urzędnik jest świadomy swojej niekompetencji, więc chyba wszyscy się tu zgadzają, że powinien jak najszybciej zmienić pracę. Tyle że pewnie ma taką pracę, bo do innej się nie nadaje, został przyjęty po znajomości albo z litości. Tak to pewnie nierzadko wygląda.
nowy1 / 77.255.37.* / 2010-04-07 16:32
Zgadzam si ę w 100%.Niekompetentni urzędnicy powinni pójść paść krowy.Zostali zatrudnieni wyłącznie po znajomości albo po rodzinie.Tylko ,że u nas taki radykalny krok nie przejdzie.Zawsze jesteśmy w tyle za innymi,albo mądrzy po szkodzie.U nas się nic nie opłaca.Chińczycy produkują od szpilki do satelity i wysyłają na cały świat.
rth / 89.72.165.* / 2010-04-07 11:52
Święte słowa, więc może zlikwidować urzędników – ile byśmy wszyscy na tym zyskali...?
a0304 / 78.131.218.* / 2010-04-07 21:05
Oj bardzo dużo, wtedy zadnej decyzji byś nie uzyskał, bo nie miałby kto Ci jej wydać.

Najnowsze wpisy