Zdzisław Szczepański
/ 109.110.223.* / 2012-01-08 01:15
Amerykańskim politykom chodzi o powstrzymanie rozprzestrzeniania się broni masowej zagłady. Jeżeli ta konsekwentna polityka poniesie klęskę, niektóre kraje wolnego świata będą zmuszone do sięgnięcia po bomby wodorowe, lub przynajmniej po broń neutronową, dla własnego bezpieczeństwa. Mam tu na myśli na przykład Australię. Wtedy zagrożona poczułaby się Indonezja, i tak dalej... Jest to sprawa i problem istotny dla wszystkich ludzi żyjących na tej planecie, gdyż wraz z rosnącą liczbą państw posiadających broń atomową wzrasta ryzyko jej użycia. Nie liczyłbym, że "jakoś to będzie" w sytuacji, gdy jest na świecie pod dostatkiem rozmaitych fanatyków i ksenofobów.