wladyslaw
/ 2007-09-19 17:19
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Wiele do myślenia daje dzisiejszy komentarz E. Szwedy:
"Jeśli spojrzeć wstecz, obniżki stóp procentowych zapowiadały raczej kłopoty inwestorów giełdowych, niż ich sukcesy. Nie trzeba sięgać pamięcią zbyt daleko - kiedy 30 stycznia 2001 roku Fed obniżył stopę procentową o 50 pkt bazowych (do 6 proc.), indeks S&P miał już za sobą kilka miesięcy trendu spadkowego. Zapowiadana przez kilka tygodni obniżka pozwoliła indeksowi na wzrost o 5 proc. w ciągu dwóch tygodni, ale sama decyzja o obniżce stóp trendu nie zmieniła.
Między 30 stycznia 2001 r. a 6 listopada 2002 roku, główna stopa procentowa w USA została obniżona z 6,5 do 1,25 proc. (w połowie 2003 r. stopa spadła do 1,00 proc., ale nie miało to już wielkiego znaczenia). W tym samym czasie S&P spadł z 1383 do 917 pkt (wyznaczając w międzyczasie dołek na poziomie 780 pkt), czyli o 33,7 proc. Okazało się więc, że choć same decyzje o obniżce stóp były zwykle witane jedną czy dwiema wzrostowymi sesjami, w żadnym wypadku pojedyncza decyzja nie była w stanie zmienić trendu spadkowego na rynku akcji."
Jedno jest pewne, że decyzja FED uratowała przed stratami tych inwestorów, którzy dotychczas siedzieli w akcjach.