Kenobi
/ 2008-06-04 17:36
/
Uznany malkontent giełdowy
Może nie hossa, ale odbicie. Wzrost zapasów paliw spowoduje osłabienie presji inflacyjnej, a tym samym wzrost ilości pieniędzy na inne potrzeby, co może doprowadzić pewnego ożywienia w gospodarce. Kluczowe są właśnie ceny benzyny, bo ich wzrosł powodował wzrost cen żywności ( biopaliwa), ograniczał popyt na rynku na inne towary, ktory powinien teraz ożywić się. Tak więc analitycy sugerują, że sektor paliw oderwie się teraz od cen metali, które powinny skorzystać na spodziewanym ożywieniu gospodarki. Kontrakt terminowy na benzynę spada teraz o ok. 3,2%. Wszystko to spowodowało przerwanie spadków na rynku akcji i ruch do góry, która nasza giełda będzie miala szanse skopiować na jutrzejszej sesji, bo dane pojawiły się już po jej zamknięciu.