Yo Joe,teraz to powiedz po angielsku,do w/w Pan zrozumie.Ci podejrzani nie mają prawnego statusu,dlatego są przetrzymywani w Guantanamo,a torturowani podczas lotów,czy też w miejscach na ziemi,gdzie torturowanie jest legalne i to jest poważniejszy problem.Bo skoro Państwo "Prawa" pozwala na bezprawne metody działania,a wojny prowadzi z bardzo "szlachetnych"powodów dlatego tylko że są supermocarstwem.Całe to zamieszanie stwarza większe zagrożenie bezpieczeństwa,
ponieważ de facto wszystkie chwyty są dozwolone.Powodem,że osobom tym nie nadano statusu jeńca wojennego było,żeby nie chroniło ich żadne prawo międzynarodowe.Jako niepodległy kraj mamy do wyboru,czy chcemy uczestniczyć w tym przestępstwie,czy kolegom zza oceanu grzecznie powiemy,że my stosujemy inne metody działania.Ja myślę,że walka z terroryzmem jest transcendentalnie wirtualna,dlatego do końca świata będziemy podejrzliwi,kto jest z nami,a kto przeciwko nam,takie polowanie na czarownice.Ja osobiście mam podejrzenia co do swojej teściowej,ale nie mam jeszcze dowodów jej spiskowania przeciwko mnie,no chyba że przypalony obiad.I to wszystko zawdzięczamy neokonserwatystom w Stanach,że każdy przestaje ufać każdemu.