Kenobi
/ 2008-05-28 00:35
/
Uznany malkontent giełdowy
Nie ma żadnych niedoborów ropy, to zwykla manipulacja firm naftowych, a jutro dane o zapasach mogą pokazać wzrost, więc może profilaktycznie zaczęli spadać. Jak trend sie odwróci, to masa tych, co grali na wzrosty na kontraktach, zdrowo oberwie. Po prostu nie mają co kupować, akcji się boją, bo dno na całej linii, więc dziś rzucili środki wycofywane z surowców w mocno przecenione sektory w ramach odreagowania po silnych spadkach, ale sądząc po wskaźnikach, odbicie jest bliskie końca. Sądzę, że jutro to powinno nastąpić. Dzisiejsze dane (także ze strefy euro), nie pozostawiają złudzeń. Spadki cen domów, najgłębsze od dwóch dekad, czy najgorsze od 16 lat nastroje konsumentów, to katastrofa.