Kolesie zasiadający na wysokich stołkach w USA jak nikt znają się na obronie i wprowadzaniu demokracji. Do perfekcji opanowani troskę o naturalne zasoby innych regionów i ochronę środowiska. Nie ma też chyba takiego człowieka, który nie słyszałby o ich największym towarze eksportowym - dolarze, który szczególnie ostatnio jest produkowany w takich ilościach by każdy posiadał jego dostatek i nie chodził głodny.
Sam Gandhi nie powstydziłby się altruizmu i odwagi z jaka ten kraj broni uciśnionych przed rebeliantami i szerzącą się niesprawiedliwością. Również do legendy przeszła szeroko zakrojona współpraca misjonarska CIA i Mosadu, przed którymi nie ukryje się żadna ludzka niegodziwość.
I dlatego nie powinno Was dziwić czytelnicy, że amerykanie czują zaniepokojenie stanem węgierskiego ustroju. :)

Czy oni musza i mają prawo wtracac sie do wszystkiego,kazdego pouczac,recenzowac dzialania rzadow,organizacji itd.
Wspaniale Stany Zjednoczone:
-prawie nieograniczony dostep do broni palnej /w imie wolnosci/ i masakry bezbronnych ofiar,
-wykonywanie w imieniu prawa wyrokow smierci na niepelnosprawnych umyslowo nie wspominajac o licznych pomylkach sadowych,
-jeden z najwyzszych wskaznikow wiezionych do liczby ludnosci,
-gigantyczne przekrety finansowe w biznesie,
-zalewanie Swiata 'pustymi dolarami' w wyniku zycia od wielu lat ponad stan,
-wiezienie ludzi w osrodkach na calym Swiecie pod haslem wojny z terroryzem itd.itd.
Troche skromnosci chciało by sie rzec,ale sie pewnie myle.

Jestem zwolennikiem tradycyjnego pojmowania pojecia 'malzenstwa' czyli zalegalizowanego zwiazku kobiety i mezczyzny.

Nazwe 'zwiazek partnerski' pozostawilabym dla niezalegalizowanych zwiazkow hetero- i homo-.

Dla zalegalizowanych zwiazkow hetero- istnieje juz pojecie 'malzenstwa', natomist dla zalegalizowanych zwiazkow homo- nalezaloby wymyslec nowa nazwe, na pewno nie 'malzenstwo'.

Brawo!
To mi się podoba. Małżeństwo to w końcu małżeństwo, a nie związek partnerski. Niech sobie homoseksualiści żyją w związkach partnerskich, a dadzą sobie spokój z małżeństwami.
Brawo Węgry!