Kenobi
/ 2008-02-21 18:59
/
Uznany malkontent giełdowy
Wymagają sporej wiedzy i doświadczenia, ale pozwalają grać w obie strony, chociaż tradycyjne zmyłki mogą powodować znaczne straty, bo są typowym lewarem. Ale na czas jaki nadchodzi mogą stanowić ciekawą alternatywę. Warto poczytać i spróbować na "sucho". Adrenalina sama się pojawia, bo decyzje trzeba podejmować w sekundy, trzeba mieć dostęp do bieżących informacji i mieć opracowaną strategię z uwzględnieniem różnych wariantów. Często mamy przykłady zaskakujących reakcji rynku, który nie wiadomo dlaczego idzie w odwrotnym kierunku niż wynikać by mogło z otrzymanych danych, a potem nagle robi zaskakujący zwrot. Do tego nie wolno angażować zbyt dużego kapitału, ważna jest jakość, a nie ilość. Do tego różnice w czasie ze Stanami powodują, że my kończymy, a oni spadają, a potem w końcówce rosną, lub na odwrót, co naraża na straty na kolejnym otwarciu. Możesz poobserwować i zobaczyć jak to wygląda, a dla zabawy spróbować poobstawiać. Trening może się kiedyś przydać. Wymagana duża czujność i ostrożność, opracowana strategia, dyscyplina i stosowanie się do podstawowych zasad, jakie obowiązują w tym zakresie.