Iwona740
/ 31.135.164.* / 2015-08-06 09:56
Ktoś pisze o tym, że się zacznie palenie plastikami. Ja mam to ci zimę, mieszkając z sąsiadami w jednym domu (my na górze, oni na dole, ich piec w piwnicy). Najlepsze jest to, że wezwałem straż miejską, któregoś razu po zadymieniu przez nich całej klatki i co - jajco. Gość ze straży mi mówi, że sam fakt, że ktoś trzyma sobie plastik w piwnicy o niczym nie świadczy. No nie mówię - oni tak lubią sobie składować pogniecione stare plastikowe butelki itp., a na pytanie, dlaczego nie wybrał popiołu do analizy, to stwierdził, że musiałby mieć zgodę z Miejskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, bo takie badanie kosztuje kupę kasy. Więc odpowiedziałem, że skoro wiem, że palą plastikiem, to przecież zapłacą za to. Nie rozumiem, kiedy zmieni się takie durne podejście każdego do tego problemu - jak wszyscy zdechniemy na raka!!! Co za problem zamówić sobie wczesną wiosną drewno na asygnatę, węgiel, kiedy jest tańszy? Oczywiście żaden, tylko większość z tych narzekających, że przy drewnie to trzeba mieć "znajomości" oraz, że opał jest strasznie drogi, niech ograniczy chlanie wódy i piwska o 90%, to zobaczy ile kasy zostanie w budżecie domowym.