Pewnie z tego przewalutowania skorzysta tyle osób co z upadłości konsumenckiej (

A kiedy będzie USTAWA DLA POSIADACZ A KSIĄŻECZEK mieszkaniowych.
w 1974 R MIAŁEM PEŁNY wkład na MIESZKANIE M-3. (wpłaty rozpocząłem w 1970r)
Po zlikwidowaniu książeczki otrzymałem w tym roku 38 tys złotych.Pieniądze te nie były rewaloryzowane i przez lata nie oprocentowane ,na książeczkę wpłacałem w latach 80 -tych i 90-tych (3-lata po 100 zł miesięcznie) i kto tutaj został Oszukany posiadacz K.M czy tzw .frankowicz.....?
Takich jak ja jest wielu a może zacząć tak straszyć Rząd jak Frankowicze.......?
Frankowicze zaryzykowali a posiadacze Książeczek Mieszkaniowych musieli a gwarantem było Państwo

Równi i Równiejsi. A mi kto zwróci teraz za inwestycje w akcje banku? Przez zamieszanie z "frankowiczami" straciłem 50% kapitału. Czy tą stratą się ktoś podzieli ze mną? Na pewno nie.... Pomijając fakt, że zainwestowałem w akcje aby szybciej uzbierać na wkład własny i opłaty kredytowe... Teraz to ja mam problem, bo ja straciłem te 50% w pół roku.

Ciekawe co na to konstytucja. Z jakiej racji ktos kto kupil wieksze mieszkanie ze może z tego skorzystac. Jakas dyskryminacja ?

Przecież ta propozycja to czysty absurd. Czyli co zostaje mi kredyt z przewalutowania po obecnym kursie i dochodzi drugi. Niech mi ktoś to wyjaśni bo się gubię.

PO łapy precz od kredytów walutowych ( nie tylko frankowych) , krzywdzicie tym co robicie ludzi. Jeżeli macie tylko takie propozycje, to chronicie banki ale nie ludzi. Bank zabierze zyski za granice, a ludzie z kredytami nie pójdą do sklepów, nie kupią innych towarów.
Pani w sklepie nie zarobi, ale pan prezes z banku weźmie co najmniej pół bańki na miesiąc.
Byłem Waszym wyborcą, teraz nie chcę Was u władzy.
Nie chodzi o same jak produkt kredyty, chodzi o sposób w jaki nabrano setki tysięcy ludzi. Ważne są spready naliczane kilkakrotnie, przy jakiejkolwiek operacji na walutach obcych (frank, dolar, euro, jen), gdy banki nie operowały tymi walutami.
Ważne są też ubezpieczenia tych kredytów, obliczane od niewyobrażalnie wysokich już kapitałów (przynajmniej we frankach których wzrost można liczyć jak 100% udzielonego kredytu)
Dzisiaj, gdy już wiadomo (oprócz bankowych trolli, którzy o tym (może nawet naprawdę) nie wiedzą że, indeksowanie to tak naprawdę udzielanie kredytów w złotych i dowolne przeliczanie ich na waluty obce, w dniu spłaty raty, po kursie waluty obcej ustalonej dowolnie przez bank.
Jest to zabronione przez UOKiK już w 2009 roku, (jest też wyrok SOKiK w tej sprawie) banki nie respektują tego, czyli nie respektują Polskiego prawa. Są wyroki sądowe w sprawie przeliczania przez tzw "tabele opłat" bankowych, które zabraniają bankom takich praktyk, banki tego nie respektują.
Polski rząd przymyka na to oczy, to co my wyborcy za kilka miesięcy mamy zrobić? Głosować na bezradne PO? fałszywą nawoczesną.pl? bezradne PiS?.
Kukiz w proteście od takich ja my dostał poparcie w wyborach, (nie żadne JOWy dały Kulizowi takie poparcie) ale, bunt ludzi którzy zostali przez rząd i prezydenta, delikatnie mówiąc, "zapomniani". Trolle możecie się na mnie wyżywać, ale te marne grosze od banku zabierają wam (specjalnie z małego w) jakąkolwiek ludzką godność.

Ustawa dla banksterow-ciagle zarobieni