W wyniku pomocy jakaś część pozbędzie się problemu, ale reszta spłacająca kredyt w walucie obcej poniesie tego konsekwencje wskutek osłabienia się PLN w dłuższym okresie czasu. Takie działanie to nieuprawniona interwencja państwa. Naraża to na straty wszystkich uczestników. Pomoc dla frankowiczów, okaże się ogromnym obciążeniem dla nich samych. Kredyty spłacane w CHF dotyczą osób o stałych i zwykle wyższych niż średnia zarobkach. Nie pamiętam od 25 lat aby, którykolwiek rząd działał tak bardzo na niekorzyść gospodarki i obywateli. Dlaczego państwo nie chce pomóc frankowiczom (w tym mnie) i nam wszystkim poprzez obniżenie podatków, zmniejszenie deficytu budżetowego i zwiększenie wiarygodności naszego kraju, co przekłada się na wyższy kurs naszej waluty wobec euro? Dlaczego oni wszystko muszą rozpieprzyć? Czy moje dzieci muszą znowu dorabiać się same, bo pieniądze zaoszczędzone przez rodziców są bezwartościową makulaturą? Okres komuny zakończył się wywłaszczeniem rodaków z oszczędności wskutek hiperinflacji, czy musimy to znowu powtarzać? Skutkiem tego było wspieranie rozwoju państwa poprzez sprzedaż majątku narodowego. Nowo zbudowany kapitał łatwo stracić.

biorac kredyt w obojetnie jakiej walucie bylo wiadomo ze procenty sie wachaja a mimo to szliscie po franki z przymruzeniem oka a teraz lamet i skowyt,,,,,,, tez wziolem kredyt we frankach i bardzo czesto nie bylo na jedzenie mimo to nie biegalem po urzedach skowyczac o pomoc, a teraz niby co ja niedosc ze splacilem swuj to moze teraz bede splacal za was,,,,, JESTESCIE ŻENUJĄCY I KOMBINATORZY,,,,,,,,, rzad za was nie wziol zatem rata w garsc i do okienka,,,, trudno wiem ze boli ale takie jest zycie,,,,

trzeba było brac kredyt w PLN a nie teraz plakać !!!! jak im ma się pomagac to nam PLN-iczom tez!!! dziękuję!!!