Odnośnie ponoszenia kosztów związanych z wypłatą kredytu przez Bank, na stronie www.sejm.gov.pl dostępne jest pismo Ministerstwa Finansów z dnia 01.04.2015r. FN1.701.51.2015.PEI, w którym można przeczytać: "mimo, iż potocznie mowa jest generalnie o kredytach we frankach, to w praktyce część umów dotyczyła kredytów denominowanych lub indeksowanych do CHF, a nie kredytów walutowych w CHF. W przypadku kredytu denominowanego do CHF oprocentowanie ustalane było w odniesieniu do stóp referencyjnych LIBOR (..) jednakże środki pieniężne były wypłacane w PLN. (..) W takiej sytuacji bank nie musi posiadać CHF na wypłatę kredytu, gdyż wypłata środków będzie odbywać się w PLN.,,,,

Bank zawiarając z nami umowę kredytową działał w warunkach konfliktu interesów - z umowy kredytowej uczynił grę spekulacyjną, w której sam "grał" na zwyżkę kursu CHF. Banki potrafią przewidywać wpływ mechanizmów ekonomicznych na zmiany kursów walut w określonym kierunku i zakresie znacznie lepiej niż kredytobiorcy. Udzielając kredytu indeksowanego Bank nie przewidywał ani stabilności, ani osłabienia CHF, gdyż poniósłby straty wynikające z zaniżonego oprocentowania i ubytku kapitału, a przecież jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo depozytów. Bank celowo naruszył obowiązek informacyjny zakresie waluty kredytu i kosztów - pozorując obrót walutą.,.,

Żyjesz w Polsce gdzie walutą jest złotówka . Jeśli miałeś ochotę na dużą forsę tanim kosztem i wziąłes kredyt w walucie obcej to juz wyłącznie twoje własne ryzyko . Teraz nagle wszyscy frankowicze operują przykładami na wielki przekręt a jeszcze kilka lat temu siedzieli cichutko i śmiali się z tych co nie brali. Kołtuństwo z was wyszło . Nie tylko nie żałuję ale napisze że dobrze wam tak.

Nie wiem skąd sie wziął cały ten szum o kredytach . Braliście duże kredyty: na zakup mieszkań pod wynajem,na apartamenty pod wynajem , na najnowsze samochody to co nie czytaliście umów nie przeliczaliście kredytu i rat ? . Wszyscy weszliście do banku i w minutę osiem dali wam kredyt.
W 1999 poszłam do banku o kredyt we frankach po przeliczeniu uznałam ,że mnie na niego nie stać i go nie wzięłam.Proste. A dzisiaj macie pod wynajem po 5 mieszkań i co jesteście wszyscy pokrzywdzeni. Nie mam miljonów na koncie a nie mam kredytu.Sami zrobiliście się w "Balona"

Money, Gazeta Wybiórcza, Belka, Morawiecki, bankier.pl - idźcie wy wszyscy ma manifestację KOD i nie płaćcie alimentów, wy Magdalenkowe bękarty opłacane przez banksterkę

a wy sobie mówcie, że jest niezgodna z konstytucją moja ustawa, aja ja i tak podpiszę i mam was wszystkich w d...., co widać na załączonym zdjęciu.

Frankowicze nie potrafili zrozumiec umowy w chwili jej podpisywania a mimo to podpisywali . Za to teraz gdy waluta podskoczyła każdy frankowicz to specjalista od bankowości hahahhaaha

Żyjesz w Polsce gdzie walutą jest złotówka . Jeśli miałeś ochotę na dużą forsę tanim kosztem i wziąłes kredyt w walucie obcej to juz wyłącznie twoje własne ryzyko . Teraz nagle wszyscy frankowicze operują przykładami na wielki przekręt a jeszcze kilka lat temu siedzieli cichutko i śmiali się z tych co nie brali. Kołtuństwo z was wyszło . Nie tylko nie żałuję ale napisze że dobrze wam tak.

Z powodu udzielenia błędnych informacji w zakresie waluty kredytu oraz sposobu rozliczeń (fikcyjne transakcje wymiany walut), pozbawiono nas możliwości świadomego podjęcia decyzji o celowości transakcji. Bank nie respektował autonomii naszej woli, wartości chronionej na podstawie reguł prawa powszechnego, a także regulacji konstytucyjnych, czym naruszył art. 31 Konstytucji. Prawo do informacji jest niezbędne dla dokonania świadomego wyboru.