berebe
/ 46.231.152.* / 2016-02-18 09:54
Jako frankowiec przyznam, że nie jestem za ustawowym rozwiązaniem problemu. Tym problemem powinny zająć się sądy. Patrząc jednak, jak wyglądają sprawy np. "nabitych w mbank", albo inne pozwy zbiorowe - które trwają już lata - trudno nie zwątpić w owe sądownictwo. Przykładem są klauzula abuzywne, które banki dalej stosują, pieniędzy nie zwracają, a na sprawy sądowe albo nie przychodzą, albo odwlekają. Przypomnę, że boom kredytowy to lata 2007-2008. W tym przypadku, roszczenia przedawniają się w 2017 i 2018r (10 lat). Zatem nie dziwi gra na odwlekanie, bo to duża kasa.
Sprawne sądownictwo - o tym powinniśmy marzyć i to powinien być kierunek działań. 1 bank orzeka o np. bezprawnym pobraniu składki UNWW, drugi sąd od razu orzeka to samo.
Skoro już tak konstytucjonaliści bronią "swobody prowadzenia działalności gospodarczej", ciekawe jakby się odezwali, gdyby z kasy podatnika szła kasa na ratowanie banku, który umoczył w na spekulacjach zagranicznych. Za duży żeby upaść?
Zarówno Konstytucja jak i sądy są po prostu do bani. Akt normatywny, który można sobie interpretować w zależności jak wieje i kto bardziej "posmaruje" za opinię.