pm3
/ 89.229.35.* / 2016-03-31 20:45
Dla jasności - w PRL to komuna udawała, że prześladuje kościół, a kościół udawał, że jest prześladowany. Kościoły były budowane jak szkoły tysiąclatki a komuna udawała, że tych budynków nie ma. Księża żyli jak pączki w maśle - oczywiście, jeśli któryś się wychylił np. jechał po pijaku albo zabierał się do dzieciaka, to był werbowany przez SB albo była na niego notka do biskupa. I tak księża byli dyscyplinowani, co im wychodziło na dobre. Nie było takiej bezkarności i księżowskiego rozpasania jak teraz. Tylko nie wyjeżdżajcie mi z Popiełuszką, bo to był bandycki incydent, który był na rękę tylko i wyłącznie "Solidarności". Cui bono, cui prodest - kto odniósł korzyść ze śmierci Popiełuszki? Umiecie myśleć? To pomyślcie, zanim zaczniecie mnie opluwać.