Zwolennik życia po swojemu
/ 193.16.255.* / 2015-07-09 11:13
To jest powód dla którego nie zagłosuję na PiS. Tak się składa, że bezpośrednio znam parę, która korzystała z in vitro i tylko dzięki temu może cieszyć się dziećmi. Doszło sztucznie do zapłodnienia, ale kobieta nosiła te dzieci we własnym łonie i nikt mi nie powie, że to nie jest owoc miłości. Gdyby ci ludzie się nie kochali, nie robiliby wszystkiego, żeby mieć własne dzieci.
A odchodząc trochę od tematu samego in vitro uważam, że głupotą jest zakazywanie tej metody, głupotą jest zakazywanie sprzedawania tabletki wczesnoporonnej itd. Ludzie, którzy tego chcą argumentują, że to przecież nie po bożemu. Wbrew kościołowi. No i co z tego? Równie dobrze można ludziom pozwiązywać ręce za plecami żeby nie kradli i nie zabijali, zamykać w domach żeby nie cudzołożyli i nie zabijali, ucinać języki żeby nie mówili fałszywego świadectwa itd.
Życie zgodnie z naukami kościoła ma sens tylko wtedy, kiedy żyjemy wśród pokus i sami wybieramy właściwą drogę. Innymi słowy - jestem katolikiem, uważam in vitro za złe, nie stosuję. Nie jestem katolikiem, mój pogląd na świat i moja wiara pozwala mi na skorzystanie z prezerwatywy, robię to. Tyle w temacie.