Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ustawa o mediach częściowo sprzeczna z konstytucją

Ustawa o mediach częściowo sprzeczna z konstytucją

Wyświetlaj:
stern / 80.55.141.* / 2006-03-24 09:59
Twórcy tej ustawy to lumpenlegislatorzy.
zx / 83.16.202.* / 2006-03-24 08:10
Patrząc się na trwającą nie wiem już ile lat wojnę wokół mediów zaskakuje mnie fakt jak w gruncie rzeczy niewiele różni się postrzeganie mediów przez dzisiejszych polityków o tego co prezentował tow. E. Gierek wraz ze swoją drużyną. O ile choroba ta jest dla mnie zrozumiała u tow. L. Millera i jego przyjaciół bo w końcu to oni sa sukcesorami tow. E. Gierka o tyle taki sam albo nawet większy stopień zaawansowania tej choroby u polityków wywodzacych się jaby z innych korzeni budzi moje najwieksze zdziwienie. To prawda, że ogólnie rzecz biorąc nie jesteśmy specjalnie mądrym narodem o czym chociażby świadczy stan naszych spraw jak i zawartość naszych portfeli. Tym niemniej jednak wydaje mi się rzeczą wysoce nieprawdopodobną, że nawet w naszych warunkach za pomocą mediów można wmówić ludziom wszystko nawet wbrew faktom. Po co zatem władzy kontrola nad mediami ? Po to żeby ludziom powiedzieć, że sytuacja na rynku pracy się poprawia podczas gdy w rzeczywistości o pracę jest bardzo ciężko, a nawet jak już jest jakaś to o jej dostaniu decydują łapówki i układy, a nie kompetencje. A może po żeby powiedzieć, że służba zdrowia ma się świetnie podczas gdy w realnym świecie służba zdrowia jest dla tych, którzy mają pięniadze w gotówce, a nie dla tych, którzy mają tzw. ubezpieczenie zdrowotne. A może po to żeby powiedzieć, że wymiar sprawiedliwości pracuje świetnie podczas gdy w rzeczywistości oddaje się on słodkiemu lenistwu, serwilizm sędziów kwitnie zwłaszcza na prowincji, a prokuratura zajmuje się tylko tym co jest medialnie oraz tym co jest pchane z góry resztę najlepiej umażając. Prawdę powiedziawszy żałosnym jest to, że w kraju gdzie rzeczywistych problemów do rozwiązania jest bez liku najważniejszym problemem polityków jest to kogo wsadzić do Radiokomitetu jakby to gwarantowało sukces w rządzeniu. Żałosnym również jest to, że PiS znajduje czas na jakieś wojenki wokół mediów, a nie znajduje czasu na rozwiązanie na przykład problemu opodatkowania naszych rodaków pracujących za granicą, mało tego straszy ich jakimiś podatkami ustami swoich urzędników. Patrząc się na to wszystko myślę, że jednak pomysł upaństwowienia "Rzeczpospolitej" nie jest taki zły. Prawdopodobnie jako tuba propagandowa miałaby wartość i wiarygodność "Trybuny Ludu" i pewnie tyleż ludzi by ją czytało. Z drugiej jednak strony każda nowa ekipa miałaby swoją gazetę gdzie mogłaby opisywać swoje rzeczywiste i wyimaginowane sukcesy według własnego uznania, a nawet mianować z klucza redaktorem naczelnym każdego kolejnego premiera czy też szefa największego klubu parlamentarnego. Może zatem zróbmy narodową zrzutkę na odkupienie 51% udziałów Rzepy od Orkli i podarujmy ją rządzącym w nadziei, że po rozwiązaniu ich głodu dobrej prasy zaczną się zajmować rzeczywistymi problemami.
Sabre / 2006-03-24 09:36 / Tysiącznik na forum
Z tym upaństwowieniem „Rzeczpospolitej” się nie zgodzę. Przecież rząd ma już swoją gazetę, radio i telewizję. I z tymi mediami jest łatwo identyfikowalny:) Nowa gazeta mogłaby zamazać jego wizerunek.
koss / 83.15.97.* / 2006-03-23 21:17
Wrogowie Polski przekupywali posłów Rzeczypospolitej a ci dla każdej ustawy, która nie podobała się sąsiadom zkładali liberum veto. Dziś TS to niegdysiejsze liberum veto.
S.R. / 62.179.92.* / 2006-03-23 22:42
Brednie do potęgi n+1 i ciekawa demagogia . Nie tylko wrogowie Polski przekupywali posłów Rzeczpospolitej , ale także jej posłowie dawali się przekupić . Sens można zmieniać przez rozkładanie akcentów w zdaniu .
Ustawa o mediach to poprostu próba wprowadzenia ukrytej cenzury . Co to jest jakaś etyka mediów i dlaczego jakiś urzędas ma mieć prawo decydowania o tym co jest lub nie jest etyczne . Próbki tego już były . Eliminuje się w ten sposób treści , których osoby rządzące sobie nie życzą .
Wprowadzono jako prawo mętne pojęcia bez definicji .
Jest to zamach na konstytucyjną swobodę słowa , będącą tu wartością nadrzędną . Jeżeli komuś coś nie podoba się w wypowiedziach innych , to jest jeszcze droga sądowa i w zupełności to wystarczy . W polskich warunkach to i tak za dużo .
koss / 83.15.97.* / 2006-03-24 09:15
Panie S.R. Konnstytucja to nie matematyka, gdzie nie można nagiąć wyników operacji matematycznej. Konstytucję pisali postkomuniści i lumpenliberałowie z koncesjonowanej opozycji. Napisali ją tak, że jej interpretacja w praktyce może być dowolna. Oznacza to, że nie rządzi legalnie wybrana władza tylko siły, których nikt nie wybierał. Co do cenzury, TV nie może być propagatorką obłędu lewackiego zwanego poprawnością polityczną . Obłęd lewacki dąży do zniszczenia wrtości wypracowanych przez cywilizację łacińską. Dąży także do zniszczenia chrześcijaństwa. Szkolnictwo, sądownictwo już jesat zniszczone. Trzeba temu obłędowi powiedzieć dosyć i tyle. Panie S.R. Pan jesteś wykształcony, o przepraszam przekształcony przez Michtrixa na bezkrytyczną papugę powtarzającą androny za "autorytetami" wypromowanymi przez Michtrixa.
Jacek Jan / 80.55.141.* / 2006-03-24 10:01
Pomyliłeś fora. To nie Toruń.
Marek53 / 83.24.35.* / 2006-03-23 20:34
To bardzo precyzyjna wiadomość. :

- " Sędziowie nie uznali całej ustawy za niekonstytucyjną."

- "Zdaniem posłów SLD i PO, cała ustawa jest niezgodna z konstytucją. "

Proszę przetłumaczyć to na język dla ludu.
rumimoss / 84.10.67.* / 2006-03-23 21:36
Tlumacze: " Trybunał Konstytucyjny uznał, że część przepisów tzw. ustawy medialnej, jest sprzeczna z konstytucją." a poslowie SLD, ze cala. Natomiast J.Kaczynski twierdzi, ze to T.K. jest nieporozumieniem.
Marek53 / 83.24.35.* / 2006-03-23 23:21
I w dalszym ciągu tłumaczenie nie tłumaczy co jest sprzeczne a co nie. Co jest zgodne, czy istota ustawy została zakwestionowana czy tylko drugorzędne szczegóły.
gogo / 80.55.141.* / 2006-03-24 08:39
Rozwinięcie tego zagadnienia znajdziesz w dzisiejszej Gazecie Prawnej oraz Rzeczpospolitej (tudzież innych). Co zaś do istoty rzeczy to należy zwrócić uwagę na fakt ,że partia ,która ma \
gogo / 80.55.141.* / 2006-03-24 08:43
Wypowiedż została obcięta ,więc kontynuując;
partia ,która ma "prawo" w nazwie ,produkuje legislacyjnego bubla. Prezydent -było, nie było, profesor prawa ,tego bubla podpisuje ,przyczyniając się do zamętu w ładzie prawnym. Poziom bsurdu godny Monty Pytona.

Najnowsze wpisy