Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ustawa o SKOK-ach została podpisana przez prezydenta

Ustawa o SKOK-ach została podpisana przez prezydenta

Wyświetlaj:
Paken48 / 88.156.94.* / 2012-08-04 22:01
Najwyższy czas dla dobra ludzi którzy oszczędzają pieniądze w Skokach,Najwyższa pora sprawdzić czy pan Biernacki i spółka dobrze zarządzają ponad 14 mld złotych ponad 2 milionowej rzeszy oszczędzających w Skokach.Sam mam dwie lokaty w Skok Wspólnota i chciałbym wiedzieć jak są chronione moje oszczędności całego życia.Oby jak najprędzej lokaty były chronione Bankowym Funduszem Gwarancyjnym(BFG)
chichot dona / 109.243.100.* / 2012-07-12 23:51
Sądziliście w Polsce, że przechytrzycie interesy finansjery kosmopolitalnej?
Z waszego Polskiego interesu SKOK-i to bardzo dobry pomysł? Ale nie te czasy.
Ani nie ta strefa bezposrednich wpływów?
I tak mozecie sie cieszyć, że postapiono bardzo łagodnie.
a wcale (tak łagodnie) nie musialo by być.
ostatnie polskie banki / 83.28.164.* / 2012-07-12 23:48
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Jak się dowiedział portal Niezależna.pl bez konsultacji z zainteresowanymi, czyli SKOK-ami.

W komunikacie Kancelarii Prezydenta napisano, że celem ustawy jest m.in. wprowadzenie nadzoru państwowego nad kasami i Kasą Krajową. Kompetencje Kasy Krajowej w tym zakresie przejmie Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Ustawa wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Niektóre przepisy zaczną jednak obowiązywać po dziewięciu miesiącach od dnia ogłoszenia i po upływie 18 miesięcy od dnia ogłoszenia.

W rozmowie z portalem Niezależna.pl Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, zwraca uwagę, że ustawę podpisano bez konsultacji ze SKOK-ami.
- Szkoda, że prezydent Bronisław Komorowski nie zasięgnął opinii głównych zainteresowanych. Jak widać tym razem nie był prezydentem wszystkich Polaków – tłumaczy Janusz Szewczak. – Tym bardziej dziwi to, że ustawa podpisana została, gdy banki-córki transferują z Polski kwoty sięgające już od 20 do 25 miliardów złotych. I małe, spółdzielcze instytucje mogą być ostatnią ostoją bezpieczeństwa. Poza tym dzieje się to tuż przed światowym kongresem, podczas którego pojawią się tysiące osób, aby pogratulować SKOK-om 20 lat intensywnego rozwoju. To dość szczególny prezent od prezydenta Komorowskiego - dodaje.
hrrrrr hrrrr / 83.7.182.* / 2012-07-12 23:13
Skubania obywateli końca nie widać, spokojny sen ubogiego, mogą go najwyzej przerobić na mydełko
awter / 85.202.42.* / 2012-07-12 22:59
To anomalia !
A działki !
A gdzie , do tej pory, był rząd Polski ???
ajajaj / 94.42.252.* / 2012-07-12 21:23
Prezydent, który sprawował patronat nad budową pomnika żołnierzy rosyjskich, którzy w 1920r napadli na Polskę... To ci mąż stanu
Mis666 / 83.25.12.* / 2012-07-12 21:13
Już dawno powinni się wziąć za te SKOKI - niby banki a nie banki.
Wszyscy wiedzą że Pisiory powsadzali tam na przeczekanie swoich ludzi.
55_latek / 83.4.187.* / 2012-07-12 21:09
W SKOK-ach 2 mln Polaków zdeponowalo szczędności.
Nadzór do tej pory jest "koleżeński" a tak na prawdę sprawuje go Prezes Kasy Krajowej, Senator Grzegorz Bierecki.
Nałożył na szeregowe SKOK-i nizliczoną ilość nakazów ... kupowania w Jego i Kasy Krajowej spółkach wszystkiego. Ceny są "londyńskie" a jakość usług "mongolska". Zyski spółek kolosalne. Preses/sentor zarabia co miesiąc 540 tyś PLN, "zasiadając" we wszystkich spółkach.
Dorobił się kolosalnego majątku wraz z grupą "popierających Go" czyli kupionych za drobne.
Do tej pory kontroli nad Kasą Krajową = czapą obowiązkową dla wszystkich SKOK-ów nikt nie sprawował i pieniądze "parowały" a to do kolejnej spółki, a to do Luksemburga w "celach optymalizacji podatkowej".
Prezes /senator miał większość głosów na walnym, bo oprócz szeregowych SKOK-ów w Kasei Krajowej członkami były spółki Prezesa, które miały absolutną większość głosów. Tak poroceder kwitł do dziś. Kto się sprzeciwaił ograbianiu Członków SKOK znikał ze SKOK bo Prezes wprowadzał w jego SKOK zarząd komisaryczny, a komisarz - jego kolega zawsze przyłaczał niepokorny SKOK do SKOK Stefczyka, w której Prezes był dla odmiany szefem Rady Nadzorczej (i jest do dziś). W ten sposób z 270 kas zostało dziś 58, z czego 21 ostatnio dstało ultimatum przyłczenia się do "wskazanych" SKOK. Jakoś żaden SKOK nie skorzystał z "przywileju".
Kończy się era Prezesa/senatora - na najbliższym walnym nie dostanie absolutorium, bo SKOK-i nie będą się Go bać, bo On już zarządów komisarycznych wprowadzać nie będzie mógł. Ten środek nadzorczy przejmie KNF.
Dodam, że przegrał Prezses Kasy Krajowej kilkadziesiąt procesów i kilkadziesiąt razy stwierdzono, że nie działa zgodnie z prawem.
Jest nadzija, że nowy nadzór (KNF) nie będzie niczego szeregowymn SKOK-om sprzedawał i pozwoli usługi kupować tam gdzi etańsze i lepsze. To dla SKOK-ów będzie rewolucja, a właściwie WYJŚCIE Z NIEWOLI.
Oszolom / 84.25.138.* / 2013-05-16 20:57
ten twój nadzór pokazał swoja skuteczmośc PObranie w przyadku amber goldów, Jozka Baka i wyprowadzaniu miliardów z Polski do banków matek. Moze kulfon prezydencki z POzgraja zakażą jeszcze grac na giełdach w imię POprawy bezpieczeństwa? Przecież tam dopiero ryzyko jest ogromne.
rapsody / 217.173.187.* / 2012-07-12 21:14
Dokładnie,mniej więcej państwo w państwie
juju / 80.52.243.* / 2012-07-12 21:33
delikatnie mówiąc... całkowicie mijasz się z prawdą.
Oszolomowaty / 217.229.12.* / 2012-07-12 18:41
Wpis usunięty ze względu na regulamin forum.

Tutaj wiecej o prezydencie POsrańców:
"...Bronisław Komorowski dwa lata po zwycięstwie w wyborach prezydenckich przestał farbować włosy. W każdym razie teraz widać już wyraźnie siwiznę na coraz bardziej zaokrąglonej twarzy. Sylwetka mieszkańca Belwederu także nie zdradza ascezy – opięte garnitury mówią, że prezydent czuje się na swoim stanowisku jak pączek w maśle. Podobno otoczenie prezydenta zwróciło już uwagę na coraz bardziej wydatne krągłości i prezydent zaczął się odchudzać. Ale niezbyt gwałtownie, powolutku – do kolejnych wyborów i kampanii ma w końcu jeszcze trzy lata, a to przecież wtedy będzie potrzebny młodzieńczy wygląd, więc nie ma się po co katować zbyt drastycznymi dietami. Wiadomo nie od dziś, że Bronisław Komorowski postanowił nie rezygnować z kolejnej kadencji prezydenckiej i jego otoczenie mówi to już dziennikarzom otwarcie. Ba, skarży się nawet, jak czytamy we „Wprost”, że lider PO zapowiedział już prezydentowi, iż na kampanię prezydencką nie dostanie ani grosza. Kasa partii nie jest ponoć na tyle pełna, by pogodzić w 2015 r. wydatki zarówno na kampanię prezydencką, jak i planowaną kilka miesięcy później parlamentarną. Twarde dictum premiera nie powinno być zaskoczeniem – Donald Tusk także zdradzał ambicję, by jednak o miejsce pod żyrandolem w Belwederze powalczyć. Nie jest powiedziane jeszcze, że z tego pomysłu zrezygnował.

Przepychanki

Gdy obserwuje się te dwa lata kadencji prezydenta, trudno stwierdzić, na ile opisywany tu i ówdzie konflikt między Kancelariami premiera a prezydenta realnie istnieje i na ile jest głęboki. To, że Tusk niezbyt wysoko ceni byłego kolegę partyjnego, jest tajemnicą poliszynela. To, że Komorowski nie czuje się na tyle odważny ani silny, by prowadzić z nim równorzędną grę polityczną, także jest wiadome. Z całą pewnością istnieje dość zabawna rywalizacja, kto częściej i korzystniej pojawia się w mediach. W tym wypadku Bronisław Komorowski, mający za pośrednictwem Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta decydujący głos w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, wcale nie jest słabszy od dysponującego rozbudowanym sztabem propagandowym premiera. Na Woronicza mówi się o czytelnym podziale – Jedynka jest ściśle podporządkowana ośrodkowi prezydenckiemu, Dwójka i reszta anten jest peeselowsko-rządowa. Świetnie było to widać w czasie Euro – każdy mecz transmitowany przez TVP był bogato inkrustowany ujęciami „pierwszego kibica”, a oczywistym elementem rozgrywek w telewizyjnej Jedynce był wywiad z prezydentem w ramach Wiadomości. Premier Tusk, dzięki licznym konferencjom prasowym wprawdzie też był obecny, jednak musiał kontentować się lansem przede wszystkim w TVN24.

Status quo

Przepychanki medialne czy spory o przyszłe kandydowanie nie są jednak na tyle mocne, by zachwiać status quo. W najważniejszych sprawach dla rządu prezydent jest całkowicie podporządkowany polityce Donalda Tuska. Dlatego nie miał żadnych wahań, gdy podpisywał ustawę o podwyższeniu wieku emerytalnego – przeciwnie, wziął udział w rozpisanym przez spin doktorów PO scenariuszu „konsultacji społecznych”, które miały przekonać Polaków do projektu lub raczej uśpić ich obawy. Komorowski powtarzał przy okazji różnych obmyślonych w tym celu medialnych eventów frazy wprost wyjęte z narracji rządu. To raczej rząd Tuska pozwala sobie – i to dość bezceremonialnie – na nonszalancję wobec lokatora Belwederu. Jedno z najważniejszych wystąpień dyplomatycznych rządu w czasie obecnej kadencji prezydenckiej – słynny hołd berliński Radosława Sikorskiego – w ogóle nie było skonsultowane z prezydentem. Ba, Bronisław Komorowski nie miał bladego pojęcia, co szef MSZ ma zamiar ogłosić. Ta sytuacja marginalizacji prezydenta w polityce międzynarodowej jest też stała. Działa zasada, zresztą wbrew zapisom konstytucji, wprowadzona w praktyce przez Donalda Tuska: do najważniejszych spraw polityki zagranicznej prezydent ma się nie wtrącać.

Bronisław Komorowski pozwala więc sobie tylko na delikatne publiczne polemiki z koncepcjami Radka Sikorskiego. Takie jak ta przy okazji zorganizowanej przez prezydenta debaty na temat integracji europejskiej, podczas której prezydent okazał lekki dystans wobec koncepcji lansowanej przez rząd i dał do zrozumienia, że idea federacyjnej Europy wydaje mu się wciąż atrakcyjna. Jednak to gesty bez realnego znaczenia. Obliczone są na użytek wewnętrzny, jako ukłon do centrowego i konserwatywnego wyborcy i pewnie ani przez chwilę prezydentowi nie przychodzi do głowy, że mógłby mieć realny wpływ na kształt europejskiej polityki rządu. Zresztą – przy tej wciąż niezwykle słabej merytorycznie prezydenturze – chyba nikt o tym w ten sposób nie myśli.

Mistrz
k aczordonald / 2.96.33.* / 2012-07-12 18:35
zloty sie umacnia.Kredytobiorcuy odetchna-wczoraj pisali na money :::)))

wiem ze nie w temacie ::))
MAMgłos / 78.9.1.* / 2012-07-12 18:03
kasiorę na początku lat 90-tych! Mówią, że od tej chwili chcąc się odkuć wpadł w łapska ... byłej WSI!
myślcie / 83.22.111.* / 2012-07-12 17:23
Kiedy czipy ?
......... przecież nawet krowy
mają swoje kolczyki ,
czy konsumenci nie są ważniejsi ?

Najnowsze wpisy