sqrt
/ 77.65.27.* / 2016-02-22 13:01
Głupota do kwadratu. Wymiana ludzi na wyższych stanowiskach to zawsze cios dla instytucji, bo zanim nowa osoba się wdroży w całą sytuację jest rok w plecy, a później 2 lata prostowania tego, co się przez ten rok napsuło.
Z resztą w każdej instytucji zawsze jest głupotą wymienianie ludzi, gdy coś idzie nie tak. Powinno się przeanalizowaćprzyczyny i naprostować sytuację, a osoby będące akurat na stanowiskach przynajmniej wiedzą co, kto i gdzie. Wymienisz takiego, to nowy nie będzie rozumiał problemów i przez przynajmniej rok ich nie naprawi - znam z autopsji.
Ludzi się wymienia, kiedy nie potrafią dostrzegać i rozwiązywać problemów, a nie wtedy, kiedy problemy się pojawiają, lub ktoś jest z czegoś niezadowolony.
A już na pewno nie po to, by wstawić swoich na stołki. To już nawet nie jest głupota, tylko filozofia Kalego.