Kupując działkę pod lasem nikt z działkowiczów jej nie zaśmieca Syf robią stali mieszkańcy. Co roku widzę jak "zawodowi" grzybiarze zbieracze jagód i tym podobni idą po swój zarobek do lasu z wałówą żarcia i picia i zostawiają plastikowe butelki i papiery w lesie. Ten co ma działkę przy lesie idzie na spacer być może również na grzyby czy jagody ale jak zgłodnieje wraca na działkę nie zabiera ze sobą zbędnych rzeczy. Podobnie ma się sprawa z budową domów rekreacyjnych budowlańcy sami wywożą zbędny gruz i inne pozostałości z budowy natomiast miejscowe wsioki tu coś dobuduje tam zburzy własnym sumptem a śmieci do lasu, przecież jemu czysty las nie jest potrzebny bo on ciężko pracuje świątek piątek czy niedzielę i nie ma czasu na wypoczynek jak te głupie miastowe. A co z inwestorami którzy zamiast zanieść pieniążki do banku na ujemny procent( inflacja) inwestują w działki??? Mając 10 działek od każdej ma płacić za wywóz śmieci skoro na żadnej nie przebywa.