.T.
/ 81.190.61.* / 2013-01-07 23:57
na obszarze, który ma wodociągi - według zużycia wody, natomiast na pozostałym - według innej metody.
Wówczas mieszkańcy przestaną podlewać kwiaty w doniczkach i przydomowe ogródki .
Psy pozdychają z pragnienia. A w gospodarstwach rolnych padną wszystkie zwierzęta z braku wody w poidłach. Nie wspominając już o ubikacjach,gdzie woda będzie spuszczana raz na koniec dnia.
Gdyby tak naliczano za wywóz śmieci w USA ,gdzie dzienne zużycie wody na jednego mieszkańca wynosi od 300-350l./dziennie ,to by im pensji zabrakło.
Ps.Ale doczekałem czasów ... w XXI w.